Po pandemii większość nie będzie chciała jeździć komunikacją zbiorową

Pandemia wirusa zwiększyła w Chinach zainteresowanie prywatnym transportem. Najnowsze dane instytutu Ipsos zajmującego się badaniami rynku pokazują, że spośród trzech ankietowanych osób dwie wolałyby przemieszczać się własnym samochodem niż publicznymi środkami komunikacji. To dwa razy więcej niż przed wybuchem pandemii.

Publikacja: 20.04.2020 22:11

Po pandemii większość nie będzie chciała jeździć komunikacją zbiorową

Foto: moto.rp.pl

Środki transportu w wielkim mieście – to między innymi tłok w metrze, wspólne kursy w taksówkach, wielu ludzi na niewielkiej powierzchni. Okazuje się, że pandemia wirusa zwiększyła w Chinach zainteresowanie prywatnym transportem. Najnowsze dane instytutu Ipsos zajmującego się badaniami rynku pokazują, że spośród trzech ankietowanych osób dwie wolałyby przemieszczać się własnym samochodem niż publicznymi środkami komunikacji. To dwa razy więcej niż przed wybuchem pandemii. Ipsos zapytał pod koniec lutego chińczyków o ich preferencje w dziedzinie środków transportu. Okazało się, że obawa przed wirusem zmieniła dotychczasowe przyzwyczajenia.

""

moto.rp.pl

Na liście preferowanych pojazdów samochód z miejsca trzeciego przesunął się na pierwsze, a autobusy i metro spadły na dalsze pozycje. Rowery użytkowane przez jednego właściciela utrzymały się na drugim miejscu. Do podobnych wniosków co Ipsos doszła firma doradcza Kantar. – Z powodu epidemii ludzie będą się zastanawiać, jakimi środkami transportu zechcą się w przyszłości przemieszczać – napisano w badaniu na temat skutków koronawirusa dla chińskiego przemysłu. To może spowodować wzrost zainteresowania kupnem samochodu. Po gwałtownym spadku w lutym teraz chiński rynek samochodowy wraca do normy. „Zakładam, że wczesnym latem sprzedaż samochodów osiągnie zeszłoroczny poziom” – mówi Stephan Wöllenstein, CEO Volkswagen Group China. W 22 spośród 24 fabryk Volkswagena w Chinach wznowiono produkcję.

CZYTAJ TAKŻE: Volkswagen traci 2 miliardy euro tygodniowo przez koronawirusa

""

moto.rp.pl

Swoje salony ponownie otworzyło także ponad 98 procent dealerów Volkswagena. Wśród ich klientów mogą się teraz znaleźć osoby, które na zakup samochodu zdecydowały się właśnie na skutek pandemii koronawirusa – w każdym razie mogą na to wskazywać wyniki badania instytutu Ipsos. Jeden z jego ważniejszych wniosków: dwie trzecie pytanych, którzy nie posiadają w tej chwili samochodu chciałoby kupić auto w najbliższym półroczu. Dla trzech spośród czterech osób noszących się z zamiarem zakupu istotnym powodem jest potrzeba chronienia się przed ewentualnym zarażeniem. Na liście przyczyn, dla których osoby te chcą kupić samochód chęć ochrony zdrowia znacznie wyprzedza takie potrzeby, jak możliwość łatwiejszego przemieszczania się całą rodziną czy większa elastyczność dojazdów.

CZYTAJ TAKŻE: Sprzedaż aut elektrycznych w 2019 roku. Chiny i Tesla rządzą

Środki transportu w wielkim mieście – to między innymi tłok w metrze, wspólne kursy w taksówkach, wielu ludzi na niewielkiej powierzchni. Okazuje się, że pandemia wirusa zwiększyła w Chinach zainteresowanie prywatnym transportem. Najnowsze dane instytutu Ipsos zajmującego się badaniami rynku pokazują, że spośród trzech ankietowanych osób dwie wolałyby przemieszczać się własnym samochodem niż publicznymi środkami komunikacji. To dwa razy więcej niż przed wybuchem pandemii. Ipsos zapytał pod koniec lutego chińczyków o ich preferencje w dziedzinie środków transportu. Okazało się, że obawa przed wirusem zmieniła dotychczasowe przyzwyczajenia.

Tu i Teraz
Luksusowy samochód elektryczny zapalił się po wypadku w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tu i Teraz
Dolny Śląsk otrzyma nowy odcinek trasy S3 z dwoma tunelami. Dłuższy ma 2,3 km
Tu i Teraz
Auto Nostalgia, czyli najstarsze w Polsce targi pojazdów zabytkowych
Tu i Teraz
Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk wystartują w Rajdzie Świdnickim
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tu i Teraz
Wracają protesty rolników. Dzisiaj przejścia graniczne z Ukrainą, 10 maja Warszawa