Jakich aut nie kupimy po 1 września

1 września wchodzą w życie nowe testy toksyczności spalin i nowa norma ich emisji. Z powodu opóźnień w homologacji z produkcji znikną niektóre modele. Dilerzy obiecują, że nie będzie utrudnień w dostępie do aut.

Publikacja: 01.09.2018 08:39

Jakich aut nie kupimy po 1 września

Foto: moto.rp.pl

Po 1 września po raz pierwszy rejestrowane auta osobowe muszą spełniać normę czystości spalin Euro 6c i przejść przez nowy, bardziej zbliżony do rzeczywistości test ich kontroli WLTP (realizowany w laboratorium). Od strony technicznej zmiany sprowadzają się do instalacji systemu oczyszczania spalin SCR dla jednostek wysokoprężnych oraz filtrów cząstek stałych dla silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Pracy przy homologacjach jest tyle, że nie przerabiają jej nie tylko koncerny samochodowe, ale i certyfikujące jednostki badawcze. Tym bardziej, że większość firm chce już uzyskać certyfikację zgodną z jeszcze ostrzejszą normą Euro 6d TEMP, która wejdzie w życie 1 września 2019 r. Wraz z nią pojawi się obowiązek realizowania testów emisji i spalania także w warunkach drogowych (RDE), który na razie nie jest obligatoryjny.

Opóźnienia w homologacjach są nieuniknione, część silników zniknie z oferty na dobre, część chwilowo. – Niestety należy spodziewać się, że taka sytuacja potrwa jeszcze kilka miesięcy, do czasu powrócenia procesu homologacyjnego do normalnego stanu efektywności. Ograniczenia w dostępności poszczególnych modeli mają więc charakter przejściowy. Warto też zauważyć, że dotyczą one zazwyczaj poszczególnych wersji silnikowych, rzadziej całych linii modelowych – pociesza rzecznik Audi Leszek Kempiński. Dilerzy przewidują, że największy kłopot mogą mieć w październiku, gdy skończą się zrobione w sierpniu zapasy, a nie otrzymają jeszcze nowych dostaw.

Zmiany, zmiany, zmiany…

Handlowcy z salonów Volkswagena, europejskiego lidera sprzedaży sygnalizują, że zniknie 125-konny silnik benzynowy 1,4 TSI, zastąpiony od września 130-konnym silnikiem o pojemności 1,5 litra. Marka wycofała z Tiguana 240-konnego, 2-litrowego diesla. Zastąpi go nową jednostką dopiero pod koniec listopada. W październiku pojawi się z kolei następca 150-konnego silnika o pojemności 1,4 litra.

""

Marka wycofała z VW Tiguana 240-konnego, 2-litrowego diesla. Zastąpi go nową jednostką dopiero pod koniec listopada / fot. VW

Foto: moto.rp.pl

W KIA wypadły silniki: G 1.4 / D 1.4 w modelu Venga oraz D 1.4 w Rio. Nissan sygnalizuje, że w Juke zniknął 1.2 DIG-T, a w Qashqai silniki 1.2 DIG-T i 1.6 DIG-T oraz 1.6 dCi zostaną zastąpione „w najbliższych miesiącach” przez nowe jednostki, podobnie jak w modelu X-Trail ustąpią nowościom silniki 1.6 DIG-T, 1.6 dCi oraz 2.0 dCi. – Ze względów strategicznych szczegółów nowych jednostek na razie nie podajemy – ucina rzeczniczka marki Dorota Pajączkowska.

""

W Nissanie Qashqai silniki 1.2 DIG-T i 1.6 DIG-T oraz 1.6 dCi zostaną zastąpione „w najbliższych miesiącach” przez nowe jednostki / fot. Nissan

Foto: moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Opel gotowy na zmiany

Hyundai wycofa z katalogu ix20 z 90-konnym silnikiem 1.4 MPI i 6-stopniową przekładnią ręczną. W nowym i20 silnik 1.4MPI 4AT 100KM zastąpiony został przez 1.0 T-GDI 7DCT 100 KM. W nowym Tucsonie zamiast silnik 1.7 CRDI pojawi się nowa jednostka napędowa 1.6 CRDI. Natomiast model Elantra nie posiada jeszcze homologacji ze względu na wprowadzenie wersji poliftingowej (dostępny od trzeciego kwartału 2018 lub pierwszego kwartału 2019 roku).

""

Jedną ze zmian w nowym Hyundaiu Tucsonie jest zamiana silnika 1.7 CRDI na 1.6 CRDI / fot. Hyundai

Foto: moto.rp.pl

Fiat usunął silnik 0.9 TwinAir 105 KM w modelu 500, w 500L wycofany został 1.4 T-Jet 120KM, w Pandzie zniknął 1.3 mjtd 95 KM, w Tipo nie znajdziemy silników 1.6 E-Torq 110 KM z 6-stopniowym automatem oraz 1.4 T-Jet 120 KM LPG, natomiast w Doblo – 1.4 95 KM.

Suzuki Vitara po faceliftingu będzie dostępna z jednostkami 1.4 Boosterjet i 1.0 Boosterjet.

CZYTAJ TAKŻE: Wszystkie Volvo przetrwają 1 września…

W modelu Jeep Renegade zamiast 1.6 E-Torque i 1.4 Mair pojawią się GSE 1.0 T3 120 KM z 6-biegowymi przekładniami ręcznymi. Z kolei diesle 1.3 T4 150 KM DDCT oraz 1.3 T4 180 KM A9 dostały filtr SCR (popularnie zwany Ad Blue), podobnie jak w Jeepie Compass. W Jeepie Cherokee wypadł diesel 2.0 Mjet M6 i V6 3.2L, natomiast diesel 2.2 Multijet dostał Ad Blue. Od grudnia ten model będzie dostępny z benzynowym 2.0 turbo 270 KM i 9-stopniowym automatem. Wrangler (nowy model JL) otrzymał nowe silniki 2.2 Multijet 200KM skojarzony z 8-biegowym automatem i benzynowy 2.0 turbo 270 KM z taką samą przekładnią. W Jeepie Grand Cherokee wypadają jednostki V6 3.6 i V8 5.7 l. Natomiast diesel w tym modelu pozostaje bez zmian, bo filtr SCR zainstalowano w nim w zeszłym roku.

""

W Jeepie Grand Cherokee wypadają jednostki V6 3.6 i V8 5.7 l / fot. Jeep

Foto: moto.rp.pl

– Podobnie jak w minionych latach, wraz z sukcesywnym wprowadzaniem do oferty samochodów z nowego roku modelowego doszło do zmian w obrębie wyposażenia i gamy silnikowej poszczególnych modeli. W roku modelowym 2019 w ofercie marki Skoda nie będą już dostępne jednostki: 1.4 TDI dla modelu Fabia i Rapid, 1.6 TDI i 1.4 TSI dla modelu Rapid, a także 1.2 TSI i 1.4 TSI (w ofercie pozostaje 1.5 TSI) dla modelu Octavia. Dodatkowo w przypadku tego ostatniego modelu oraz w limuzynie Superb i SUV-ie Kodiaq jednostka 1.8 TSI została zastąpiona przez 2.0 TSI – wyjaśnia Hubert Niedzielski z działu marketingu marki.

CZYTAJ TAKŻE: Euro 6D-Temp: coraz niższa emisja

To nie koniec zmian. W Kodiaqu i Ponadto zmianie ulegają parametry wybranych silników oraz dostępność niektórych ich wariantów (np. wersji ze skrzynią DSG oraz napędem 4×4 itp.) W niektórych przypadkach zmianie ulega również moc – zarówno na nieco niższą, jak i wyższą. – Mogą występować okresowe przerwy w produkcji poszczególnych jednostek lub opóźnienie transportu, jednak nie wynika to z ich wycofania, a optymalizacji kalendarza uzyskiwania homologacji oraz przyczyn logistycznych – dodaje Niedzielski.

""

W Skodzie Superb silnik 1.4 TSI został zastąpiony przez 1.5 TSI, a wariant bazowy (125 KM) został wycofany / fot. Skoda

Foto: moto.rp.pl

Zmagazynowane auta

W Range Rover Velarze zamiast 3.0 Supercharged do oferty wszedł 2.0 300 KM. – Nie można mówić o ograniczeniu oferty – przekonuje Paweł Kuskowski, szef marketingu w British Automotive Polska.

""

Range Rover Velar zamiast silnika 3.0 Supercharged zaoferuje jednostkę 2.0 300 KM / fot. Land Rover

Foto: moto.rp.pl

BMW zaznacza, że proces przestawiania wszystkich modeli BMW na nowe unijne procedury emisji badania spalin WLTP i RDE „realizowany jest zgodnie z planem”, zaś znakomita większość modeli zakończyła fazę ponownego testowania. – Około 190 zestawów silnik plus skrzynia biegów w naszych modelach już wypełnia wymogi emisyjne normy Euro 6d TEMP – wylicza Pieter Nota, członek zarządu BMW AG ds. sprzedaży, marketingu oraz aftersales.

CZYTAJ TAKŻE: Koniec manipulacji z pomiarem zużycia paliwa

Nie wszystkie marki potrafią jasno zdefiniować, jakie modele i wersje będą niedostępne. – Sytuacja cały czas zmienia się – zaznacza Leszek Kempiński. Dodaje, że zniknięcie modeli z oferty oznacza brak możliwość konfiguracji i zamówienia w produkcji. – Dealerzy przygotowali się na taką sytuacje i mają wcześniej pozamawiane samochody. Możliwości wyboru rozwiązań alternatywnych (wersji) są spore, ale oczywiście może tak się zdarzyć, że klient nie będzie chciał innego wariantu i wówczas zrezygnuje z zakupu lub odłoży go w czasie. Nie jest to jednak zjawisko zauważalne – kończy Kempiński.

Po 1 września po raz pierwszy rejestrowane auta osobowe muszą spełniać normę czystości spalin Euro 6c i przejść przez nowy, bardziej zbliżony do rzeczywistości test ich kontroli WLTP (realizowany w laboratorium). Od strony technicznej zmiany sprowadzają się do instalacji systemu oczyszczania spalin SCR dla jednostek wysokoprężnych oraz filtrów cząstek stałych dla silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Pracy przy homologacjach jest tyle, że nie przerabiają jej nie tylko koncerny samochodowe, ale i certyfikujące jednostki badawcze. Tym bardziej, że większość firm chce już uzyskać certyfikację zgodną z jeszcze ostrzejszą normą Euro 6d TEMP, która wejdzie w życie 1 września 2019 r. Wraz z nią pojawi się obowiązek realizowania testów emisji i spalania także w warunkach drogowych (RDE), który na razie nie jest obligatoryjny.

Pozostało 88% artykułu
Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Na stacjach jest już nowe paliwo. Sprawdź czy tankujesz je do zbiornika