Sens życia i inne poważne kwestie, o których możesz porozmawiać ze swoim samochodem

Samochody coraz więcej rzeczy chcą robić same. Rozzuchwalają się tak bardzo, że próbują też z nami rozmawiać. Mają w tym potężnego sojusznika – technologię i sztuczną inteligencję.

Publikacja: 10.09.2018 07:25

Sens życia i inne poważne kwestie, o których możesz porozmawiać ze swoim samochodem

Foto: Monitor nowego systemu BMW 7.0. System obsługuje także Inteligentnego Asystenta Głosowego / fot. BMW

– Posłuchaj, jest mi zimno…

– Jaką temperatura ma zostać ustawiona?

– 22 stopnie poproszę.

– Zwiększam temperaturę do 22 kropka zero.

CZYTAJ TAKŻE: Nadjeżdża sztuczna inteligencja

Ten dialog to nie cytat z „Bajek robotów”, tylko pogaduszka z nowym Audi A6, do którego technologia uaktywniania różnych funkcji głosem przywędrowała z jeżdżącego komputera, jakim jest debiutująca nieco wcześniej limuzyna A8. Ktoś powie, że komendy głosowe są dzisiaj dostępne nawet w autach klasy popularnej, więc czym tu się ekscytować. Ano tym, że są to systemy działające w oparciu o zamknięty katalog poleceń, a kwestia rozumienia tego, o co się je prosi, też pozostawia wiele do życzenia.

Wiedza z chmury

W tym przypadku technologia wzniosła się na nowy poziom – kierowca może formułować swoje polecenia w sposób nieomal dowolny. Obsługa głosowa rozumie (na ogół) nie tylko komendy, ale bardziej złożone zdania wypowiadane językiem potocznym, co więcej, także po polsku. Jeśli auto ma wątpliwości, inteligentny menedżer dialogowy stawia pytania, pozwala na korekty, oferuje możliwości wyboru. I choć w przypadku Audi mówiącego po polsku zdarzają się wpadki (wtedy system mówi po prostu „Nie rozumiem” lub „Jak proszę?” i prosi o powtórzenie polecenia lub proponuje różne opcje działania („Co mogę dla ciebie zrobić?), a syntezatorowi mowy daleko jeszcze do mruczącej kokietki, taki kierunek komunikacji z samochodem można uznać za małą rewolucję. Głosem można wprowadzać adres do nawigacji, wyszukiwać restauracje w pobliżu („Jestem głodny”), stacje paliw czy zmieniać stacje radiowe. Jedna prośba, którą mogliby wziąć pod uwagę inżynierowie z Ingolstadt pracując nad rozwojem systemu – w języku polskim najczęściej akcent pada na przedostatnią, a nie ostatnią sylabę. To zdecydowanie psuje przyjemność „rozmów” ze swoim autem.

""

Ekrany zarządzające „życiem” nowych modeli Audi, w tym przypadku A8 / fot. Audi

moto.rp.pl

W  przeciwieństwie do rozwiązań już wdrożonych przez Mercedesa i zapowiadanych dopiero przez BMW, system aktywuje się jeszcze po staremu, czyli przyciskiem na kierownicy. To aż dziwne, biorąc pod uwagę techniczne zaawansowanie najnowszych limuzyn z Ingolstadt. Możliwość porozmawiania z samochodem jest dostępna od opcji z nawigacją MMI Navigation w górę. W pakiecie dostajemy – jak przekonuje Audi – „inteligentnego rozmówcę i towarzysza podróży”: system przetwarza pytania i polecenia dwutorowo – korzystając z zapisanych na pokładzie danych, a w połączeniu z nawigacją MMI Navigation plus, wykorzystując wiedzę pozyskiwaną z chmury. Na razie jednak nie da się z Audi porozmawiać o życiu, ale – o czym za chwilę – ten moment może nadejść szybciej niż się nam wydaje.

CZYTAJ TAKŻE: Kiedy auta zaczną ze sobą rozmawiać

Hej, Mercedes!

„Hej, Mercedes”

„Tak proszę?”

W Mercedesie rozbudowana komunikacja głosowa, debiutująca nieomal równocześnie w klasie A i nowym, dostawczym Sprinterze jest częścią MBUX, czyli Mercedes-Benz User Experience, nowego systemu informacyjno-rozrywkowego, który po raz pierwszy zaprezentowano na targach CES w Las Vegas w styczniu 2018 r. Wejście w tryb głosowy jest aktywowane hasłem „Hej, Mercedes”. Samochód nie wymaga poleceń wybranych z listy, ale – podobnie jak Audi – rozumie normalną mowę. Podobnie jak w Audi wystarczy także powiedzieć, jaki mamy problem – auto reaguje na takie stwierdzenia, jak „jest mi zimno”, „jestem głodny”, „czy jutro muszę wziąć ze sobą parasol” – Mercedes spyta wtedy o to, jaką temperaturę ma ustawić, wyświetli listę najbliższych restauracji lub sprawdzi prognozę pogody odpowiadając, że jest raczej mało prawdopodobne, by jutro w ciągu dnia padało.

Wydaje się, że system nieco gorzej radzi sobie z językiem polskim niż konkurencja z Ingolstadt, choć fakt, że są to rozwiązania samouczące daje nadzieje na „wychowanie” swojego Mercedesa i uczynienie zeń ciekawego rozmówcy. Tym bardziej, że nasza rodzima „asystentka” jest trochę sztywna i stremowana, jakby dopiero uczyła się naszego trudnego języka, natomiast po angielsku potrafi nawet żartować. I znacznie lepiej radzi sobie z mową potoczną. Żeby być sprawiedliwym, dokładnie tak samo mają się sprawy w przypadku Audi. MBUX stopniowo będzie wprowadzany do kolejnych modeli Mercedesa.

Sens życia według BMW

I jak tu się nie uśmiechnąć pod nosem z rywalizacji między koncernami, kiedy czytam w informacji prasowej, że „BMW Group zamierza zrewolucjonizować radość z jazdy dzięki funkcji inteligentnego asystenta osobistego BMW. Od marca 2019 r. na pokładzie pojawi się inteligentny cyfrowy asystent, który będzie reagował na hasło „Hej BMW”. Mercedes na swoje „Hej” reaguje już od kilku miesięcy…

CZYTAJ TAKŻE: Motoryzacja: cyfrowa transformacja oznacza miliardowe inwestycje

Ale z drugiej strony, choć takie nawiązania są oczywiście zabawne, widać, że rozwój technologii związanych z komunikowaniem się głosowym z różnymi urządzeniami wyraźnie przyspieszył. Zapowiadane przez BMW rozwiązania zostaną wprowadzane wraz z nowym systemem operacyjnym BMW 7.0. W odróżnieniu od systemu Mercedesa czy Audi osobistego asystenta będzie można „ochrzcić” i zwracać się do niego per „Hej, Kasiu”, „Wojtku” albo „Słoneczko”, a nie nieco jednak bezpłciowym „Hej, BMW”. Inteligentny asystent osobisty BMW również ma być systemem samouczącym, poznawać nawyki i przyzwyczajenia swojego znajomego zza kierownicy, a następnie stosować je w odpowiednim kontekście. Zna jego ulubione ustawienia, np. ogrzewanie foteli czy miejsca, do których często jeździ („Take me home” – prowadź mnie do domu). Dzięki połączeniu z BMW Open Mobility Cloud i sztucznej inteligencji możliwości asystenta będą cały czas udoskonalane. W kojarzeniu preferencji i nawyków z poszczególnymi użytkownikami samochodu pomoże przenośny, cyfrowy profil klienta – identyfikator BMW.

CZYTAJ TAKŻE: Izraelskie startupy: od wojskowych technologii do autonomicznych aut

Jak zapowiadają przedstawiciele firmy z Monachium inteligentny asystent ma być także pokładowym ekspertem – omawiać poszczególne funkcje („Jak działa asystent świateł drogowych?”), podać informacje o aktualnym stanie samochodu („Czy poziom oleju jest prawidłowy?”) i odpowiedzieć na pytania („Czy są jakieś komunikaty ostrzegawcze?”). Ale jego cyfrowe synapsy będą mogły także przetworzyć bardziej ogólne stwierdzenia, jak na przykład „Hej BMW, jestem zmęczony/zmęczona”, co  uruchomi kombinację różnych działań: zmianę oświetlenia wewnętrznego, muzyki, temperatury, aktywowanie masażu w fotelu. Wszystko po to, aby pobudzić kierowcę. Niestety, nie poda nam kawy.

Funkcja inteligentnego asystenta osobistego pojawi się na rynku w wersji podstawowej ze sterowaniem głosowym w 23 językach w marcu 2019 r. W USA, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Francji, Hiszpanii, Szwajcarii, Austrii, Brazylii, Japonii i (od maja 2019 r.) w Chinach inteligentny asystent osobisty BMW będzie udoskonalony o bardziej naturalne sterowanie głosowe, wyszukiwanie tzw. Point of Interest, pogodę i muzykę. Oznacza to, że w wersji polskiej nie będzie aż tak rozmowny, jak np. w angielskiej czy niemieckiej. Asystent będzie oferowany w modelach z nowym systemem operacyjnym BMW 7.0 oraz w ramach Live Cockpit Professional (6U3). Jako opcja pojawi się już od listopada 2018 r. w nowym BMW serii 3.

Jak podkreśla BMW, asystent nie tylko czeka na polecenia kierowcy, ale też, kiedy trzeba, służy mu pomocą, a nawet potrafi prowadzić konwersacje. Jest gotowy nawet odpowiedzieć na pytanie: „Hej BMW, jaki jest sens życia?”. Na pewno jest to jedna z pierwszych kwestii, o której pogadamy, kiedy się poznamy.

– Posłuchaj, jest mi zimno…

– Jaką temperatura ma zostać ustawiona?

Pozostało 99% artykułu
Na drodze
Więcej nowych dróg przed końcem roku
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Na drodze
Polska stoi w korkach. Miasta mają wciąż absurdalne pomysły
Na drodze
Specjalna, bezpieczna torebka Skody
Na drodze
Suzuki wprowadza aplikację „Moje Suzuki” na smartfony
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka