Jak będzie wyglądać miasto przyszłości, które efektywnie odpowiada na potrzeby swoich mieszkańców?
Mobilność zmienia się nie tylko ze względu na postęp technologiczny, ale również w wyniku pandemii COVID-19. Pokazała ona, że chcemy spędzać więcej czasu razem, a ochrona zdrowia staje się coraz ważniejsza. Z tego względu mobilność przyszłości powinna być dostępna dla każdego, niezależnie od wieku, umiejętności czy pochodzenia.
Jedną z Pana najbardziej znanych inicjatyw w regionie Europy Środkowo-Wschodniej jest Ciclovia. Czy mógłby Pan zdradzić co inspiracją do tego projektu?
Największą część przestrzeni publicznej stanowią ulice. Najlepiej to widać z lotu ptaka, gdyż wtedy okazuje się, że zajmują one około 25-30% powierzchni miasta. Stworzyłem ten projekt Ciclovia, który ma na celu otwarcie ulic dla ludzi i zamknięcie ich dla samochodów, aby ludzie w każdym wieku, o różnych umiejętnościach i pochodzeniu, mogli spotkać się jak równy z równym jeżdżąc na rowerze, chodząc, biegać, uprawiać jogę, aerobik czy po prostu słuchać muzyki i dobrze się bawić. I właśnie tak działa Ciclovia. Zacząłem od kilku kilometrów, które później przekształciły się w setki. Każdej niedzieli ponad milion osób wychodzi na spacer, jeździ na rowerze, deskorolce lub biega, ale przede wszystkim cieszy się swoją obecnością. Projekt odnosi sukcesy zarówno w małych, jak i dużych miastach, w klimacie zimowym i łagodniejszym. Wykorzystując ulice, które są częścią przestrzeni publicznej, stanowiącej własność każdego z nas, zapewniamy, że mogą one mieć różne zastosowania, w zależności od pory dnia, dnia tygodnia bądź tygodnia w roku.
Czy koncepcja Ciclovii może być powielona w każdym mieście, czy do jej wdrożenia są potrzebne specyficzne warunki?