Jak długo działa na terenie Polski oficjalny importer JLR?
W grudniu miną trzy lata. Rozpoczęcie naszej działalności było przyspieszone z racji problemów JLR z poprzednim dystrybutorem na polski rynek. W związku z tym, zamiast w kwietniu 2021 roku, zaczęliśmy działalność już w grudniu 2020 r. Nie ukrywam, że na początku było nieco nerwowo, bo byliśmy w trakcie budowania firmy, przyjmowania ludzi do pracy, tworzenia procesów, a już musieliśmy rozpocząć działalność. Poradziliśmy sobie z tym, ale ten pierwszy rok był wyzwaniem. Kolejny był normalniejszy pod względem naszej działalności, ale jak całą branżę motoryzacyjną, również nas dopadły efekty COVID-19. Początkowo mieliśmy spory zapas aut, więc sprzedaż szła płynnie, ale wtedy zaczęły się problemy z dostawami i 2022 był takim mocno szarpanym rokiem. Mieliśmy dużo zamówień od klientów, których nie mogliśmy na czas zrealizować. Starliśmy się tu stworzyć szereg rozwiązań pomostowych. To był trudny okres. W tym roku sytuacja jeszcze nie do końca się poprawiła, chociaż obserwujemy poprawę. JLR z tego kryzysu wychodzi wolniej niż duże marki, ale jest to związane ze skalą produkcji.
Czyli do dzisiaj odczuwacie skutki opóźnień dostaw samochodów?
Niestety tak. Jednak sytuacja systematycznie się poprawia, szczególnie w ostatnich miesiącach.
Jak długo muszę w takim razie czekać na zamówionego Jaguara lub Range Rovera i na jaki model najdłużej?