W procesie modernizacji Mercedes zadaje sobie pytanie, w jaki sposób klienci będą kupować w przyszłości nowe samochody. Model agencyjny – w którym cenę ustala producent, a sprzedawca jest jedynie pośrednikiem – został już wprowadzony np. w Niemczech. Kolejnym pomysłem jest zniesienie cenników i wyświetlanie cen katalogowych. Zamiast tego miałoby obowiązywać coś w stylu ceny dnia. Tu drogę wskazuje Tesla, której ceny np. Modelu Y i Modelu 3 zmieniają się jak ceny akcji na giełdzie. Mercedes może zatem w sposób zmienny dostosowywać ceny nowych samochodów do sytuacji rynkowe.
Czytaj więcej
Polski importer Mercedesa zorganizował wyjątkowe wydarzenie pod nazwą „Welcome to Beyond” i sprowadził mnóstwo ciekawych aut. Top of the top – była możliwość poprowadzenia unikatowego elektryka EQXX, który ma zasięg 1202 km.
Zmiany w przedstawianiu cen Mercedesów mają nastąpić jeszcze w tym miesiącu
Od tej chwili w konfiguratorach, na stronach produktowych czy w sklepie internetowym miałby być wyświetlana jedynie tzw. cena transakcyjna dla klienta końcowego. Poszczególne składniki rabatów czy stałe ceny katalogowe nie będą wyświetlane. - Zakup samochodu powinien być dla klienta jak najbardziej wygodny – tłumaczy Britta Seeger, kierownik sprzedaży. Mercedes tłumaczy, że chce w ten sposób maksymalnie uprościć wszystkie interakcje z klientem. Jednak to oznacza, że klienci raczej nie będą wiedzieć, jak dobra finansowo jest ich obecna oferta, a kupno auta zmieni się w spekulację. Klientów flotowych lub wypożyczalnie samochodów mogą zniechęcać tak zmienne ceny. Co innego twierdzi rzecznik Mercedesa, który uważa, że dzięki nowemu modelowi sprzedaży partnerzy Mercedesa mogą jeszcze bardziej skoncentrować się na swojej podstawowej działalności, jaką jest doradztwo dla klientów. Według wewnętrznego dokumentu wysyłanego do sprzedawców detalicznych wprowadzenie nowego modelu cenowego ma rozpocząć się już pod koniec lipca tego roku. Zobaczymy jak na takie zmiany zareagują klienci. Nowy pomysł ma wejść w życie póki co na rynku niemieckim. Nie wiadomo czy znajdzie zastosowanie również w Polsce.
Czytaj więcej
Producent ropy naftowej Saudi Aramco wchodzi na nowy rynek. Kupi 10 proc. udziałów w spółce joint venture należącej do Renault i Geely, zajmującej się produkcją silników. Wartość transakcji opiewa na 7,4 miliarda euro (31,7 mld zł).