Jeszcze w 2021 roku Acura deklarowała odważnie: koniec z hybrydami, wchodzimy prosto w świat „czystych” elektryków. Dziś okazuje się, że był to plan oderwany od rzeczywistości. Amerykański prezes Hondy, Kazuhiro Takizawa, potwierdził właśnie zwrot o 180 stopni: marka będzie rozwijać hybrydy i tradycyjne silniki spalinowe, bo tego oczekują klienci.
Acura MDX jest najlepiej sprzedawanym modelem marki w USA
Czytaj więcej
Karne cła nałożone przez administrację Donalda Trumpa wywierają coraz większą presję na niemiecki...
Dlaczego taki krok? Odpowiedź jest brutalnie prosta. W USA sprzedaż aut elektrycznych hamuje, sieć ładowarek jest dziurawa, a polityczne priorytety w Białym Domu zmieniły się radykalnie. – Strategia polegająca wyłącznie na samochodach elektrycznych nie jest realistyczna – przyznał Takizawa. Jednocześnie pochwalił nowe centrum Honda EV Hub w Ohio, gdzie na jednej linii można będzie produkować wszystko: od klasycznych spalinówek, przez hybrydy, po elektryki.
Acura zdecydowała się na zmianę strategii o 180 stopni
To nie oznacza jednak, że Acura całkowicie porzuca elektryfikację. Producent niedawno zaprezentował prototyp elektrycznego modelu RSX i wciąż inwestuje w rozwój sieci ładowania – wspólnie z innymi koncernami. – Bez punktów ładowania nie ma samochodów elektrycznych. A bez samochodów elektrycznych nie ma opłacalnych punktów ładowania – podkreśla Takizawa. Strategia Acury staje się więc pragmatyczna: nie rezygnacja z przyszłości, lecz ostrożny krok wstecz, by przetrwać teraźniejszość.