W nowym rozporządzeniu Rady Unii Europejskiej zawarto szereg przepisów, które regulują utylizację, zawartość materiałów z recyklingu, produkcję, przetwarzanie baterii oraz ich oznakowanie. Ma to dotyczyć całej branży motoryzacyjnej, ale również mieć zastosowanie wobec wszystkich baterii jakie są dostępne na rynku. Cały proceder dotknie jednak najbardziej elektromobilność, bo od 2026 roku ma się pojawić tzw. paszport baterii. Według niego każda bateria przemysłowa oraz akumulator zastosowany w samochodzie elektrycznym ma posiadać swój wpis elektroniczny, tzw. paszport baterii. Dzięki niemu baterie będzie można identyfikować po unikalnym numerze.
Czytaj więcej
Szybkie tempo rozwoju elektromobilności ściąga nad producentów części i podzespołów czarne chmury. Koncerny motoryzacyjne nie zwiększają liczby zamówień, a wręcz sami zaczynają wytwarzać kluczowe podzespoły.
Przepisy mają egzekwować na producentach zaangażowanie w recykling baterii i ponowne wykorzystanie takich materiałów jak lit, kobalt, nikiel czy ołów. Nowe rozporządzenia zdaniem Rady Unii Europejskiej mają również doprowadzić do zwiększenia konkurencyjności przemysłu na terenie Europy, a dzięki recyklingowi zmniejszyć zależność od dostaw z państw trzecich. Dla przykładu motoryzacja odpowiada za 75 proc. zapotrzebowania na lit na świecie. W praktyce oznacza to, że producencie mogą zostać zmuszeni do organizowania systemu odbioru zużytych akumulatorów, a ten fakt będzie oznaczać kolejną podwyżkę cen samochodów.
Czytaj więcej
Sprawdzamy, czy przy dzisiejszym stanie infrastruktury e-samochodem można wybrać się na urlop. Nie gdzieś blisko, tylko powiedzmy... do Chorwacji.