Coraz więcej analityków obniża rekomendacje dla Tesli. W ostatnich tygodniach zrobili tak m.in. analitycy Goldman Sachs i Oppenheimera. – O ile wciąż postrzegamy Teslę jako spółkę, na której marże ma pozytywny wpływ globalna skala działania, integracja wertykalna oraz amerykańska Ustawa o Redukcji Inflacji, to niemożliwym jest ignorowanie tego, że inwestorzy są już świadomi tych korzyści, a muszą też brać uwagę oczekiwania dotyczące popytu w latach 2023-2025 – twierdzi Chris McNally, analityk firmy EvercoreISI. We wtorek obciął on rekomendację dla akcji Tesli z 300 USD do 200 USD.

Czytaj więcej

Niemcy i Chiny postawiły na Węgry. To tam będą budować auta elektryczne i baterie

Akcjom Tesli szkodzą również kontrowersje związane z tym, że jej prezes Elon Musk jest równocześnie prezesem Twittera. Większa część przeceny akcji Tesli nastąpiła po tym jak Musk zapowiedział w kwietniu, że rozważa zakup Twittera. – Potrzebny jest prezes Twittera, który nie jest Muskiem – uważa Dan Ives, dyrektor zarządzający firmy Wedbush Securities. Obecnie średnia cena docelowa dla akcji Tesli (na okres 12 miesięcy) wynosi w rekomendacjach zebranych przez agencję Bloomberga 261,87 USD. Najbardziej optymistyczna mówi o 450 USD, a najbardziej pesymistyczna o spadku kursu do 24,33 USD. 55,6 proc. rekomendacji sugeruje kupno tych papierów, a 13,3 proc. ich sprzedaż.

Czytaj więcej

Bugatti wysprzedało produkcję Chirona. Nowy model powstanie z chorwacką pomocą

Według serwisu Electrek, władze Tesli poinformowały pracowników, że wstrzymują zatrudnianie nowych osób i w pierwszym kwartale nastąpi fala zwolnień. Już w czerwcu Musk zapowiadał, że może zwolnić 10 proc. załogi. Uzasadniał to m.in. tym, że ma „bardzo złe przeczucia” dotyczące gospodarki.