Europa szuka pomysłu na komunikację między pojazdami

Rozpowszechniona i poszukiwana przez każdego posiadacza smartfona sieć wi-fi nie jest rozwiązaniem dla samochodów autonomicznych.

Publikacja: 28.07.2019 19:07

Europa szuka pomysłu na komunikację między pojazdami

Foto: mat.pras.

Komunikowanie się samochodów ze światem jest niezbędnym elementem przyszłych rozwiązań służących autonomicznej jeździe. Ale nie tylko, połączone ze światem auto ma np. dostarczać kierowcom (bądź też użytkownikom takich samochodów) wielu dodatkowych informacji, choćby o tym, co dzieje się w okolicy miejsca, w którym się znajdują. Koncerny pracują nad połączeniami pomiędzy autami i wzajemnym przekazywaniem informacji np. o przepustowości drogi, pogodzie na trasie czy występujących zagrożeniach. Pytanie jednak, w jaki sposób przekazywać tak ogromne ilości danych, skoro już dzisiaj obecne sieci są przeciążone? Gdy w grę wchodzą samochody autonomiczne, które będą komunikować się nie tylko między sobą, ale i z elementami infrastruktury drogowej, jakiekolwiek telekomunikacyjne kłopoty mogą mieć katastrofalne skutki. Potrzebny jest jeden standard, który umożliwi wymianę danych pomiędzy pojazdami różnych marek.

""

fot. AdobeStock

moto.rp.pl

Aby przyspieszyć prace nad komunikacją pomiędzy autami i wdrażaniem rozwiązań związanych z autonomiczną jazdą Komisja Europejska chciała zadekretować, że podstawowym sposobem wymiany danych na Starym Kontynencie będzie stosowana obecnie sieć wi-fi. Plan został odrzucony przez państwa członkowskie z powodu obaw, że coraz bliższa komercyjnym zastosowaniom technologia 5G czy wcześniejsze 4G nie będą mogły być używane w pojazdach autonomicznych, ponieważ pojawią się problemy z konpatybilnością z obecnie stosowanymi sposobami komunikacji.

CZYTAJ TAKŻE: Toyota testuje autonomiczne auta na drogach publicznych w Europie

Początkowo wykorzystanie wi-fi wydawało się dobrym pomysłem. Przede wszystkim dlatego, że wykorzystujące je rozwiązania dałoby się szybko wdrożyć. Jednak gdy w marcu 2019 r. pojawił się unijny projekt wspierającego wi-fi prawodawstwa związanego z autonomizacją transportu, wywołało to tarcia w przemyśle samochodowym oraz telekomunikacyjnym. Co ciekawe, niektóre kraje (w tym Finlandia) oraz przedsiębiorstwa telekomunikacyjne sugerowały, że neutralne podejście technologicznie, zakładające równoległe wykorzystanie wi-fi oraz 5G, gdy już zostanie w pełni wdrożone, byłoby w przyszłości lepsze i dawałoby większe możliwości działań związanych z poprawą bezpieczeństwa na drogach. Ostatecznie jednak państwa członkowskie UE ostatecznie odrzuciły propozycję. Jednym z krajów, które zmieniły zdanie i opowiedziało się przeciw. Tym samym kwestia przepisów związanych z technologiami łączności dla aut autonomicznych będzie dyskutowana najwcześniej jesienią.

CZYTAJ TAKŻE: Branża motoryzacyjna zadba o bezpieczne auta autonomiczne

Zdaniem Violety Bulc, ustępującej komisarz ds. transportu, ta decyzja to błąd, bo oznacza stratę cennego czasu, który trzeba wykorzystać by europejskie drogi stały się bardziej bezpieczne. Z kolei Phillip Malloch, przewodniczący Stowarzyszenia Europejskich Operatorów Sieci Telekomunikacyjnych (ETNO) twierdzi, że odrzucenie pomysłu Unii Europejskiej jest dobrą wiadomością dla bezpieczeństwa na drogach i daje wyraźny sygnał, że Europa wierzy w rozwiązania mobilne i 5G jako czynniki napędzające przemysł motoryzacyjny.

Nie zmienia to jednak faktu, że w tej kwestii konieczne są konkretne działania. Połączenie pojazdów jest kluczem do ich autonomiczności. Bez dobrej sieci oraz nowoczesnych rozwiązań przyjdzie nam jeszcze długo poczekać na pojazdy jeżdżące bez kierowcy.

Komunikowanie się samochodów ze światem jest niezbędnym elementem przyszłych rozwiązań służących autonomicznej jeździe. Ale nie tylko, połączone ze światem auto ma np. dostarczać kierowcom (bądź też użytkownikom takich samochodów) wielu dodatkowych informacji, choćby o tym, co dzieje się w okolicy miejsca, w którym się znajdują. Koncerny pracują nad połączeniami pomiędzy autami i wzajemnym przekazywaniem informacji np. o przepustowości drogi, pogodzie na trasie czy występujących zagrożeniach. Pytanie jednak, w jaki sposób przekazywać tak ogromne ilości danych, skoro już dzisiaj obecne sieci są przeciążone? Gdy w grę wchodzą samochody autonomiczne, które będą komunikować się nie tylko między sobą, ale i z elementami infrastruktury drogowej, jakiekolwiek telekomunikacyjne kłopoty mogą mieć katastrofalne skutki. Potrzebny jest jeden standard, który umożliwi wymianę danych pomiędzy pojazdami różnych marek.

Na drodze
Więcej nowych dróg przed końcem roku
Na drodze
Polska stoi w korkach. Miasta mają wciąż absurdalne pomysły
Na drodze
Specjalna, bezpieczna torebka Skody
Na drodze
Suzuki wprowadza aplikację „Moje Suzuki” na smartfony
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił