Komunikowanie się samochodów ze światem jest niezbędnym elementem przyszłych rozwiązań służących autonomicznej jeździe. Ale nie tylko, połączone ze światem auto ma np. dostarczać kierowcom (bądź też użytkownikom takich samochodów) wielu dodatkowych informacji, choćby o tym, co dzieje się w okolicy miejsca, w którym się znajdują. Koncerny pracują nad połączeniami pomiędzy autami i wzajemnym przekazywaniem informacji np. o przepustowości drogi, pogodzie na trasie czy występujących zagrożeniach. Pytanie jednak, w jaki sposób przekazywać tak ogromne ilości danych, skoro już dzisiaj obecne sieci są przeciążone? Gdy w grę wchodzą samochody autonomiczne, które będą komunikować się nie tylko między sobą, ale i z elementami infrastruktury drogowej, jakiekolwiek telekomunikacyjne kłopoty mogą mieć katastrofalne skutki. Potrzebny jest jeden standard, który umożliwi wymianę danych pomiędzy pojazdami różnych marek.
fot. AdobeStock
Aby przyspieszyć prace nad komunikacją pomiędzy autami i wdrażaniem rozwiązań związanych z autonomiczną jazdą Komisja Europejska chciała zadekretować, że podstawowym sposobem wymiany danych na Starym Kontynencie będzie stosowana obecnie sieć wi-fi. Plan został odrzucony przez państwa członkowskie z powodu obaw, że coraz bliższa komercyjnym zastosowaniom technologia 5G czy wcześniejsze 4G nie będą mogły być używane w pojazdach autonomicznych, ponieważ pojawią się problemy z konpatybilnością z obecnie stosowanymi sposobami komunikacji.
CZYTAJ TAKŻE: Toyota testuje autonomiczne auta na drogach publicznych w Europie
Początkowo wykorzystanie wi-fi wydawało się dobrym pomysłem. Przede wszystkim dlatego, że wykorzystujące je rozwiązania dałoby się szybko wdrożyć. Jednak gdy w marcu 2019 r. pojawił się unijny projekt wspierającego wi-fi prawodawstwa związanego z autonomizacją transportu, wywołało to tarcia w przemyśle samochodowym oraz telekomunikacyjnym. Co ciekawe, niektóre kraje (w tym Finlandia) oraz przedsiębiorstwa telekomunikacyjne sugerowały, że neutralne podejście technologicznie, zakładające równoległe wykorzystanie wi-fi oraz 5G, gdy już zostanie w pełni wdrożone, byłoby w przyszłości lepsze i dawałoby większe możliwości działań związanych z poprawą bezpieczeństwa na drogach. Ostatecznie jednak państwa członkowskie UE ostatecznie odrzuciły propozycję. Jednym z krajów, które zmieniły zdanie i opowiedziało się przeciw. Tym samym kwestia przepisów związanych z technologiami łączności dla aut autonomicznych będzie dyskutowana najwcześniej jesienią.