W przyszłości (prawdopodobnie wcale nie tak odległej) kiedy zamówisz online pizzę czy zakupy, dostarczy je do domu autonomiczny pojazd dostawczy. I tu pojawia się problem. Auto przyjechało samo, bez kierowcy. Ale kto przyniesie pod drzwi paczkę, torby z wiktuałami lub gorący posiłek? Ford chce, żeby był to robot, który też ma taki plus, że nie upomni się o napiwek.
Tak powstał Digit, android z dwoma bocianowatymi nogami i ramionami zdolnymi do przenoszenia ładunku o masie 40 funtów (18 kg). Ford łączy fakty i uważa, że wzrost zakupów online plus auta autonomiczne zamienią całkowicie sposób dostarczania paczek i innych towarów. A to ogromny rynek, który ma szanse wzrostu. Amazon na ten cel wydał w zeszłym roku 27 mld dol.
Jeśli z tego łańcuszka wyeliminować człowieka, koszty dostaw mogą spaść nawet o 60 proc. lub więcej. Można się spodziewać korzyści liczonych w miliardach. Ford chciałby wdrożyć roboty Digit dostarczające towary z samochodu do domu już w 2021 roku. Pokrywa się to z planowanym wprowadzeniem autonomicznych flot pojazdów do przewozu ludzi i paczek. Obecnie kluczową częścią testów jest to, jak ludzie zareagują na dostawczego androida. Ford sprawdzi to na swoich pracownikach w fabrykach. Jak twierdzi Ford Digit ma „nieszkodliwy” wygląd, tak żeby „ludzie mogli mu zaufać”.