Polskie, niemieckie i szwedzkie firmy walczą o rynek akumulatorów dla elektrycznych autobusów i ciężarówek. Rocznie w Europie rejestrowanych jest 12 tys. miejskich autobusów i 20-25 tys. miejskich ciężarówek tzw. ciężkiej dystrybucji. Gdyby wszystkie były napędzane prądem, potrzebowałyby 37 tys. akumulatorów, każdy o pojemności co najmniej 300 kWh, wartości ponad miliarda euro, przy spodziewanej cenie 100 dol. za kWh, dwa razy niższej od obecnej. W przyszłości do zdobycia będzie cały rynek samochodów ciężarowych, dziesięciokrotnie większy od dystrybucyjnego.
Walczy o niego m.in. podwarszawski Impact Clean Power Technology. W tym roku spółka wyprodukuje akumulatory o pojemności 50 MWh, dwa razy większej niż rok wcześniej. Za rok produkcja wzrośnie o 20 proc. Impact CPT szacuje, że ma 12-14 proc. europejskiego rynku. – Rozwijamy nasze zdolności produkcyjne do planowanej wysokości 200 MWh w 2020 roku. Budujemy nowe linie produkcyjne w obecnych zakładach w okolicy Piastowa i Pruszkowa. W najbliższych 2-3 latach chcemy produkować baterie dla ponad tysiąca autobusów i pojazdów przemysłowych rocznie. Planujemy także wartą kilkanaście milionów złotych inwestycję w nowy obiekt produkcyjny – opisuje wiceprezes ICPT Bartłomiej Kras. Projekt będzie częściowo finansowany ze środków własnych, a częściowo dzięki wsparciu partnerów finansowych ICPT. Inwestycją interesują się zagraniczne banki komercyjne, które już poznały branżę i widzą jej potencjał rozwojowy.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy szukają w Polsce akumulatorów do elektryków
Pieniądze się znajdą
Ponieważ wszystko wskazuje na to, że już niedługo akumulatory będą równie ważne, jak dzisiaj ropa, także inwestorzy instytucjonalni chętnie finansują rozwój producentów baterii. Niemiecka spółka Akasol wprowadziła na giełdę we Frankfurcie 40 proc. akcji i zgarnęła z niej 100 mln euro. Wybuduje za nie w Langen fabrykę o wydajności 300 MWh, obok tej samej wielkości zakładu i wzniesie trzecią (też o wydajności 300 MWh) w USA. Amerykański zakład ruszy w 2020 roku. Giełdowych graczy olśniły perspektywy: Akasol podaje, że wartość zebranych zamówień dochodzi do 1,45 mld euro. Firma dostarcza autobusowe akumulatory m.in. dla Daimlera i Volvo. Akasol szacuje swój udział w rynku e-busów na 40 proc.