Bat na dziury

Dziurawe drogi to zmora nie tylko polskich kierowców. Ma sobie z nimi poradzić innowacyjny system CCD (Continuously Controlled Damping), który po raz pierwszy pojawi się w nowym Fordzie Focusie.

Publikacja: 29.06.2018 13:13

Bat na dziury

Foto: fot. Ford

Stan nawierzchni w niektórych rejonach Europy pogorszył się drastycznie za sprawą arktycznej masy powietrza zwanej „Bestią ze Wschodu” (Beast from the East). Skokowe zmiany temperatury i wilgotność przyczyniły się do zniszczenia wielu dróg. Jaka jest skala problemu? W ubiegłym roku w Anglii i Walii naprawiano dziurę średnio co 21 sekund. W Rzymie władze miasta zobowiązały się naprawić 50 tys. uszkodzeń w ciągu miesiąca, a stan nawierzchni miała monitorować miejscowa prokuratura. W samej Kolonii po tegorocznej zimie odnotowano ponad 6 tys. dziur. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Uszkodzenia nawierzchni nie tylko obniżają komfort jazdy; siła uderzenia spowodowana najechaniem na wyrwę w asfalcie może spowodować uszkodzenie koła, opony i zawieszenia pojazdu.

CZYTAJ TAKŻE: Ford Kuga: Czas na życzliwsze spojrzenie

– Nasi inżynierowie zawsze szukają najgorszych dróg, aby gruntownie przetestować zawieszenie. Jednak ostatnio zauważyliśmy, że to dziurawe drogi znajdują nas – mówi Guy Mathot, kierownik działu dynamiki modelu Ford Focus. – Wyboje to problem, który nie zniknie w najbliższym czasie, ale dzięki zaawansowanej technologii zawieszenia w nowym Focusie udało nam się zmniejszyć ich wpływ.

CZYTAJ TAKŻE: Mech na kołach

Innowacyjny system Kontroli Tłumienia Drgań (CCD) w nowym Fordzie Focusie jest oferowany opcjonalnie. Ta zaawansowana technologia, co 2 milisekundy monitoruje elementy zawieszenia, nadwozia, układu kierowniczego i hamulcowego oraz dostosowuje pracę zawieszenia pojazdu do stanu nawierzchni, przez co zapewnia większy komfort i płynność  jazdy. System rozpoznaje, kiedy koło wpada w wyrwę i automatycznie stara się amortyzować siłę uderzenia. Tylne zawieszenie może reagować nawet szybciej niż przednie. Otrzymuje sygnał z przedniego koła i ostrzega tylne, zanim wjadą do dziury.

CZYTAJ TAKŻE: Ford Fiesta ST: Bądź dobrej myśli, bo po co być złej

Ford prowadzi prace nad zawieszeniem używając specjalnego toru testowego w swoim ośrodku badawczym w Belgii. Wykonano na nim repliki najgorszych dziur, wybojów i innych zagrożeń typowych dla dróg na całym świecie. Inżynierowie dodatkowo udoskonalają systemy dzięki setkom godzin testów prowadzonych na różnych drogach w Europie, monitorując obciążenia i siły uderzenia za pomocą sprzętu używanego przez sejsmologów do badania siły trzęsienia ziemi.

Stan nawierzchni w niektórych rejonach Europy pogorszył się drastycznie za sprawą arktycznej masy powietrza zwanej „Bestią ze Wschodu” (Beast from the East). Skokowe zmiany temperatury i wilgotność przyczyniły się do zniszczenia wielu dróg. Jaka jest skala problemu? W ubiegłym roku w Anglii i Walii naprawiano dziurę średnio co 21 sekund. W Rzymie władze miasta zobowiązały się naprawić 50 tys. uszkodzeń w ciągu miesiąca, a stan nawierzchni miała monitorować miejscowa prokuratura. W samej Kolonii po tegorocznej zimie odnotowano ponad 6 tys. dziur. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Uszkodzenia nawierzchni nie tylko obniżają komfort jazdy; siła uderzenia spowodowana najechaniem na wyrwę w asfalcie może spowodować uszkodzenie koła, opony i zawieszenia pojazdu.

Materiał Promocyjny
Seat i Cupra. Doświadczenie budowane latami
Na drodze
Grupa Volkswagen nie zwalnia. 30 nowości to dopiero początek.
Materiał Partnera
Kongres Nowej Mobilności jedzie do Katowic
Materiał Partnera
Elektromobilność dotyczy także samochodów ciężarowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
Historyczny sukces opon całorocznych: ADAC przyznaje pierwszą ocenę „dobrą”.