To jednak nie koniec ery diesli. VW zaprezentował właśnie nową generację silników wysokoprężnych. Za oznaczeniem EA288 evo kryje się gama nowych, 4 cylindrowych silników TDI o pojemności dwóch itrów z maksymalną mocą do 204 KM. W przyszłości ta jednostka napędowa ma stać się podstawowym silnikiem do napędu samochodów osobowych i lekkich aut dostawczych z grupy Volkswagena.
Sebastian Willman, szef rozwoju silników diesla w grupie Volkswagena: „Diesle mają przed sobą dużą przyszłość”.
Nowy silnik wyposażony jest w 12-woltowy generator rozruchowy. Tym samym nowa generacja TDI będzie tzw. miękką hybrydą, która w zależności od sytuacji może korzystać z dodatkowego zastrzyku energii elektrycznej. Ta technologia użyta zostanie początkowo w modelach Audi z podłużnie zabudowanymi silnikami. Później trafi również do pozostałych marek koncernu, również modeli z silnikami zabudowanymi poprzecznie. Do roku 2021 ma być użyta w wszystkich przewidzianych samochodach grupy Volkswagena.
CZYTAJ TAKŻE: Zmiana diesla na benzynę nie tak ekologiczna jak się wydaje
Według danych koncernu dwulitrowy TDI spełnia normy dotyczące emisji spalin EU6d-temp i jest przygotowany na wchodzącą w życie we wrześniu 2019 roku normę EU6d. W silniku zastosowano nową generację katalizatorów do zmniejszenia redukcji tlenku azotu. VW zapewnia, że nowa generacja silników będzie nie tylko emitowała mniej substancji szkodliwych, ale i udało zmniejszyć spalanie o 0,5 l/100 km względem dotychczasowych jednostek.