Elektryczna infrastruktura rośnie jak na drożdżach

Nie tylko Europa, ale i Polska staje się krajem przyjaznym elektromobilności. Z każdym miesiącem infrastruktura intensywnie się rozrasta, dzięki czemu samochodami elektrycznymi można swobodnie pokonywać wakacyjne trasy.

Publikacja: 01.07.2019 21:07

Elektryczna infrastruktura rośnie jak na drożdżach

Foto: moto.rp.pl

W Polsce mamy zarejestrowanych około 20 milionów samochodów z napędem spalinowym. Każdy z nich ma swój wkład w emisję gazów cieplarnianych. Należą do nich między innymi dwutlenek węgla i tlenki azotu. To oznacza, że każdy kilometr pokonany autem z napędem klasycznym wiąże się z uwolnieniem w procesie spalania około 120-200 g/km szkodliwych gazów. Odpowiadają nie tylko za zmianę składu atmosfery będącej naszym płaszczem ochronnym, lecz również za pogorszenie powietrza.

""

fot. AdobeStock

moto.rp.pl

Nie dziwi więc popularyzacja aut elektrycznych. Są bezemisyjne, a według najnowszych norm produkcyjnych, ich wytwarzanie jest całkowicie neutralne dla środowiska nie tylko pod względem dwutlenku węgla. Takim modelem jest Volkswagen ID.3, którego można rezerwować w wersji specjalnej od 8 maja. Zainteresowaniem tym modelem jest ogromne – VW w 24 godziny zebrał 10 tysięcy rezerwacji!

Czym jest nowa rodzina ID?

Niemcy w najbliższych czterech latach zainwestują aż 9 miliardów euro w ofensywę elektryfikacyjną. Volkswagen zamierza zwiększyć produktywność fabryk o 30 procent w ciągu sześciu lat i jednocześnie zaprzestać produkcji ¼ spalinowych wariantów silnikowych. Aby zrealizować te ambitne plany przebudowuje zakłady w Zwickau, Emden i Hanowerze. Kolejne fabryki powstają w Chinach (Anting i Foshan), mają one ruszyć już w przyszłym roku. Ekspansja obejmie również Amerykę Północną.

""

Volkswagen ID.3 jeszcze w kolorach maskujących / fot. Volkswagen

moto.rp.pl

CZYTAJ TAKŻE: Strach ma wielkie oczy: Już dziś możesz swobodnie jeździć samochodem elektrycznym

Dzięki temu uda się wdrożyć do oferty 20 modeli elektrycznych do 2025 roku i ustalić światową produkcję roczną na poziomie przekraczającym milion zeroemisyjnych pojazdów. Pierwsze kroki już poczyniono. W ofercie marki już teraz znajdziemy „zielone” modele – Up!, Golf i Crafter. W tym roku do gamy dołączy zupełnie nowa rodzina ID.3. Auto jeszcze nie pojawiło się na drogach, a już stało się przebojem. Obecnie ilość zamówień dobiła do 30 tysięcy. Skąd taka popularność najnowszego samochodu w palecie VW? ID.3 1ST przejedzie 420 kilometrów według najnowszych norm WLTP. Jego cena w Niemczech to niespełna 40 tysięcy euro. Ofertę uzupełni podstawowy wariant z zasięgiem na poziomie 330 kilometrów i topowa odmiana z akumulatorami o pojemności 77 kWh i realny kilometrażem przekraczającym 550 km. Żaden z konkurencyjnych producentów nie może pochwalić się podobnymi parametrami.

Infrastruktura przyjazna elektrykom

W ostatnich latach dość dużym problemem było ładowanie samochodów elektrycznych. Niewielka sieć publicznych ładowarek wymagała planowanie tras i nerwowe spoglądanie na ekran komputera pokładowego ilustrujący zasięg do wyczerpania akumulatorów. Teraz już martwić się nie trzeba. W infrastrukturę inwestują nie tylko państwowe spółki, lecz również sektor prywatny. Obecnie na terenie Polski działa blisko 700 stacji ładowania. Do końca roku kolejne 900 powstanie przy salonach sprzedaży grupy Volkswagen. 350 z nich będzie dostępnych publicznie. Ekologiczny trend zaczynają też dostrzegać sieci handlowe. Punkty z możliwością szybkiego ładowania powstają przy galeriach handlowych, a nawet obok osiedlowych dyskontów. Jednym z pionierów tej branży jest Lidl oraz Kaufland. W Niemczech podpisano porozumienie, na mocy którego spółka carsharingowa VW (WeShare – auta elektryczne wypożyczane na minuty) będzie mogła korzystać ze 140 stacji zlokalizowanych na parkingach pod marketami.

CZYTAJ TAKŻE: dr Wolf-Stefan Specht, prezes zarządu Volkswagen Group Polska: Elektryczna frajda z jazdy

Podobny trend widać też w Polsce. Lidl sukcesywnie rozwija infrastrukturę pod własnymi dyskontami umożliwiając swoim klientom bezpłatne ładowanie. Tego typu zachęty stosują też większe sieci handlowe. Dodatkową korzyść stanowią miejsca parkingowe ulokowane blisko wejścia. Kolejnym ważnym graczem jest GreenWay. Firma już dysponuje kilkudziesięcioma stacjami, a do 2020 roku planuje mieć ich aż 200. 10 to ultraszybkie, a 135 szybkie punkty. Firma zakłada stworzenie sieci ładowarek umieszczonych w odległości 85-100 kilometrów od siebie.

""

fot. mat.pras.

moto.rp.pl

Podobną filozofię przyjęła Grupa Lotos. Polski gigant naftowy już rok temu uruchomił Błękitny Szlak łączący Warszawę z Trójmiastem (autostrada A2 i A1). Na swoich stacjach umieścił 12 punktów ładowania w taki sposób, aby najdłuższy odcinek między nimi nie przekraczał 150 kilometrów. Każda stacja na Niebieskim Szlaku posiada kilka stanowisk i została wyposażona w ładowarkę o łącznej mocy 150 kW obsługującą trzy międzynarodowe standardy, co umożliwia pełne pokrycie rynku e-mobility:

– CHAdeMO – dedykowany markom japońskim (prąd stały)
– CCS (Combined Charging System) – dedykowany markom europejskim (prąd stały)
– Type 2 (prąd przemienny)

""

fot,. Robert Przybylski

moto.rp.pl

Lotos we współpracy z Orlenem zamierza otworzyć aż 200 punktów szybkiego ładowania na głównych szlakach komunikacyjnych. Pokrycie ładowarkami najważniejszych dróg sprawi, że będzie można swobodnie przemieszczać się z południa na północ i ze wschodu na zachód. Największą inwestycję planuje jednak Polska Grupa Energetyczna – chce postawić 1500 punktów uzupełniania energii do 2022 roku.

""

fot. AdobeStock

moto.rp.pl

Dane dotyczące Polski cieszą, ale jeszcze lepiej ma się rzecz w Zachodniej Europie. W całej Europie koncern VAG wybuduje do 2025 roku łącznie 36 tys. punktów ładowania, 11 tys. z nich stworzy marka Volkswagen. Powstaną one w fabrykach oraz u 3000 dealerów marki we wszystkich większych miastach. Zajmie się tym firma Elli (Electric Life). W rozbudowę sieci stacji na Starym Kontynencie firma zainwestuje łącznie 250 milionów euro. Takie plany gwarantują możliwość swobodnego poruszania się samochodem elektrycznym podczas wakacji na dystansie kilku tysięcy kilometrów. Warto też wiedzieć, że korzystanie z punktów szybkiego ładowania zapewnia uzupełnienie prądu w akumulatorach do poziomu 80 procent w 30-40 minut.

100 kilometrów za 10 złotych

Kolejny argument stanowią koszty i wykorzystanie nocnych nadwyżek prądu. Ładowanie akumulatorów na preferencyjnych stawkach z domowego gniazdka oznacza wydatek na poziomie około 10 złotych na pokonanie 100 kilometrów (e-Golf). Statystyczny kierowca pokonuje dziennie 30-40 kilometrów, co w przypadku podstawowego ID.3 oznacza konieczność wpięcia kabla co 10 dni. To 2-3-krotnie niższe koszty w stosunku do samochodów z napędem konwencjonalnym.

CZYTAJ TAKŻE: Nikt nie zainwestuje w elektromobilność tyle, co Volkswagen

Samochody elektryczne w coraz większym stopniu będą zastępować spalinowe. Kolejne generacje e-aut tanieją, zwiększają zasięg i dynamikę, a także funkcjonalność. W zawrotnym tempie rozwija się też infrastruktura. Widzą to również rządy poszczególnych krajów. Polski Senat właśnie przyjął zmiany w prawie zakładające dopłaty do „elektryków” na poziomie nawet 36 tysięcy złotych. Po podpisaniu nowelizacji ustawy przez prezydenta, zainteresowanie ekologicznymi pojazdami powinno zauważalnie wzrosnąć.

W Polsce mamy zarejestrowanych około 20 milionów samochodów z napędem spalinowym. Każdy z nich ma swój wkład w emisję gazów cieplarnianych. Należą do nich między innymi dwutlenek węgla i tlenki azotu. To oznacza, że każdy kilometr pokonany autem z napędem klasycznym wiąże się z uwolnieniem w procesie spalania około 120-200 g/km szkodliwych gazów. Odpowiadają nie tylko za zmianę składu atmosfery będącej naszym płaszczem ochronnym, lecz również za pogorszenie powietrza.

Pozostało 92% artykułu
Na prąd
Chiny zapowiadają spadek cen baterii do elektryków o 50 proc.
Na prąd
Tesla chce podbić Pomorze. W Gdańsku otwiera swój trzeci w Polsce punkt sprzedaży
Na prąd
Chcieli zostać elektryczną marką premium. Teraz ogłosili upadłość
Na prąd
Po 10 latach Apple rezygnuje z prac nad własnym samochodem elektrycznym
Na prąd
Na największym rynku Europy sprzedaż aut elektrycznych spadnie o 14 proc.