Według PZPM, jest to gównie rezultat słabszego popytu na motorowery, których rejestracje zmalały do niecałych 2,3 tys. sztuk, co jest wynikiem słabszym od ubiegłorocznego aż o jedną czwartą. Sprzedaż motocykli niemal osiągnęła poziom z maja 2017 r. i wyniosła 2004 sztuki (spadek o 9 sztuk). – Chociaż to wynik zdecydowanie niższy niż w latach 2015-2016, kiedy sprzedaż rosła dzięki rozszerzeniu uprawnień do prowadzenia lekkich motocykli, jest to i tak znacznie więcej niż rejestrowano w maju w latach poprzedzających boom na 125-tki – komentuje PZPM.
CZYTAJ TAKŻE: Suzuki Katana: Nowa szansa
Rejestracje motocykli od początku roku wyniosły 6346 sztuk i zmalały w ujęciu r/r o 9,4 proc. Liderem rynku jest Yamaha, która sprzedała 885 maszyn, o 19 proc. więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej. Japoński producent zdobył w ten sposób prawie 14-procentowy udział w rynku, podczas gdy rok temu o tej samej porze miał tylko 10,6 proc. Na drugim miejscu znalazło się BMW ze sprzedażą 766 motocykli i spadkiem o 2,4 proc., natomiast na najniższym miejscu podium jest Honda z rejestracją 701 sztuk i wynikiem słabszym od ubiegłorocznego o 7,6 proc.
Yamaha Star Venture / fot. mat. pras.
Kolejne miejsca zajęły: Junak, Romet Motors, KTM, Harley-Davidson, Kawasaki, Suzuki i Barton. W sumie w pierwszej dziesiątce najlepiej sprzedających się marek tylko cztery poprawiły ubiegłoroczna sprzedaż, w tym najwięcej Barton – o 63 proc. i KTM – o 40,1 proc. Z kolei największy spadek zaliczył Romet Motors, którego rejestracje poszybowały w dół o 56,9 proc. Dwucyfrowe spadki miały także Kawasaki i Suzuki – odpowiednio o 13,6 oraz 14,3 proc.