Testy zlecone przez nią, których nie potwierdzono w niezależny sposób, zwiększą presję na firmy samochodowe i parlamenty po skandalu w Volkswagenie. Ugrupowania ekologów i konsumentów przewodzą w apelach o wprowadzenie w Unii lepszych testów, które obniżą rosnące w realnych warunkach emisje związków azotu i CO2 do limitów przewidzianych prawem.
DUH, która wcześniej wymieniła markę Opel z powodu wyników sugerujących wyższą emisję związków azotu poza warunkami laboratoryjnymi, teraz skierowała swój atak na Renaulta w raporcie zamówionym przez Uniwersytet Nauk Stosowanych z Berna.
Silnik 1,6 litra Espace spełniający normę Euro 6 najnowszej generacji diesli, ciepły albo gorący emitował do 2,06 g związków azotu na kilometr, ponad 25 razy więcej od unijnego limitu – stwierdziła ta organizacja. Pojazd spełniał wymagane 80 mg tylko przy zimnym silniku po „specyficznym wstępnym przygotowaniu”.
GM odrzucił w październiku podobne ustalenia DUH dla Opla Zafira po przeprowadzeniu własnych testów monitorowanych rzez niemiecki urząd TUV.
Obecne informacje DUH rzuca więcej światła na rzeczywisty wpływ optymalizowania silników przez producentów, aby przechodziły testy tylko gdy są zimne.