Z badania zrealizowanego przez Instytut Keralla Research na zlecenie Carfleet S.A. wynika, że 36,5 procenta przedsiębiorców wymienia samochody firmowe (czy służbowe) dopiero wtedy, gdy stan techniczny nie pozwala na dalsze użytkowanie. Nieco ponad 20 procent ankietowanych deklaruje, że nowy pojazd kupuje, gdy nakłady na eksploatację i naprawy dotychczasowego robią się zbyt duże. W prawie 13 procentach firm samochody wymienia się, gdy kończy się umowa leasingu lub najmu długoterminowego. Zaledwie 0,6 procenta polskich przedsiębiorców wymienia pojazdy ze względów bezpieczeństwa.
Widać jednak różnice w podejściu do wymiany aut w zależności od branży. Przedsiębiorcy zajmujący się transportem częściej wymieniają pojazdy już w momencie, w którym zbyt droga robi się eksploatacja – 43,5 proc. z nich właśnie wtedy zmienia samochód, a tylko 23,9 proc. czeka do śmierci technicznej. Na przeciwległym biegunie są firmy zajmujące się budownictwem – tu aż 55,3 proc. przedsiębiorców czeka, aż auto się rozsypie. Jednak w budownictwie często dokonuje się też zmian z powodu końca umowy leasingu czy wynajmu, znacznie częściej niż wynosi średnia dla całego sektora MŚP, bo w tym momencie wymienia samochód 21,1 proc. firm budowlanych. Do końca eksploatuje auta również sektor HoReCa – właściciele hoteli, restauracji czy kawiarni w aż 53,8 proc. czekają aż do chwili, gdy stan techniczny jest fatalny, a 23,1 proc. zmienia pojazd gdy drastycznie rosną koszty eksploatacji i napraw.
Choć to właśnie „na firmę” kupowanych jest większość nowych aut w Polsce, to jednak właściciele małych (i mikro) oraz średnich firm borykają się z tymi samymi problemami co większość Polaków i, tak jak oni, wciąż kupują samochody używane. Wśród użytkowanych przez polskich przedsiębiorców pojazdów można znaleźć takie, które maja już 15 lat, a nawet takie, które ocierają się o status zabytku, choć ich stan wskazuje raczej na ruinę. Ponad 10 procent przedsiębiorców używa pojazdu dłużej niż 11 lat, co dobrze tłumaczy dlaczego tak często do wymiany zmusza ich dopiero stan techniczny samochodu. To jednak powoli się zmienia.
– Obecnie właściciele mikro, małych i średnich firm bardziej niż kilka lat temu cenią sobie możliwość użytkowania pojazdów nowych i częstszej ich wymiany – twierdzi Iwona Ochęduszko, Dyrektor Account Managment w Carlfleet S.A.
Może to oznaczać, że powoli polscy przedsiębiorcy zaczynają być w stanie zmieniać auto nieco częściej, nim się rozsypie na drodze. Jednak do przyjęcia takich standardów, jak w wielkich korporacjach droga jest jeszcze daleka. Na tak częste wymiany flot samochodowych potrzeba przede wszystkim pieniędzy. A z tym bywa różnie, szczególnie w tych sektorach gospodarki, w których jest duża sezonowość.