Mary Barra jest już prezesem

Mary Barra, która wyprowadziła General Motors z kryzysu, dotychczas była jedynie dyrektorem generalnym koncernu. Teraz zastąpiła Theodore Solso, dotychczasowego prezesa GM.

Publikacja: 05.01.2016 09:49

Solso zostanie w koncernie, a zmianę na tym stanowisku sam postulował. I Barra była jedynym i naturalnym kandydatem.

Na stanowisko dyrektora generalnego została powołana w styczniu 2014 i zastąpiła wówczas Dana Akersona. Wcześniej odpowiadała za rozwój produktu ,jeszcze wcześniej była dyrektorem jednej z fabryk GM – w Hamtramcku, pod Detroit, gdzie do dzisiaj pracuje wiele osób polskiego pochodzenia.

Od dłuższego czasu było oczywiste,że taka zmiana nastąpi, bo mimo że nie zajmowała najwyższego stanowiska, to właśnie Barra żelazną ręką zarządzała 3. dzisiaj co do wielkości koncernem motoryzacyjnym. Dzięki jej podejściu do rynku marki GM zaczęły inwestować w zaawansowane technologie, ograniczyła liczbę marek.

W GM Barra pojawiła się jako 18 -letnia studentka, jej ojciec także pracował w tej firmie, a córce załatwił praktykę w Pontiaku. Jednocześnie kończyła studia inżynierskie w General Motors Institute (dzisiaj Kettering University) , wyższej uczelni przygotowującej kadry dla koncernu. Potem skończyła jeszcze kalifornijskie Stanford, gdzie również zrobiła również MBA. Po powrocie do firmy pracowała w kilku działach, między innymi jako asystentka prezesa Jacka Smitha. W GM takie cv jest najczęstszą drogą do kariery na wysokim stanowisku .

Kiedy GM zbankrutował, ówczesny prezes GM, Ed Whitacre awansowała Barrę na stanowisko szefa działu personalnego, co z kolei zwyczajowo jest najprostszą drogą do awansu na szefa. I tak już poszło dalej, kiedy ówczesny prezes i dyrektor generalny ,Dan Akerson w 2011 roku , powierzył jej zarządzanie produktem GM na całym świecie. W 2014 roku, kiedy było już oczywiste, że Akerson ma dosyć motoryzacji, Mary Barra była oczywistym następcą na stanowisku dyrektora generalnego.

Jej zasługi dla obecnej kondycji GM są nieocenione i tak naprawdę od czasu kryzysu finansowego żaden z szefów koncernu nie zrobił tego, co ona. Wystarczy spojrzeć w jaki sposób uporała się z problemem wadliwych stacyjek w autach GM oraz jak skutecznie wyprowadziła z kryzysu wspólnie z Karem Thomasem Neumannem europejską część koncernu, podejmując między innymi decyzję o zakończeniu sprzedaży Chevroleta z większości europejskich rynków, by nie konkurował z Oplem. Teraz współpraca z Lyftem, konkurencją Ubera pokazuje dokąd jedzie GM z Barra, jedną z najbardziej wpływowych kobiet na świecie za kierownicą.

Solso zostanie w koncernie, a zmianę na tym stanowisku sam postulował. I Barra była jedynym i naturalnym kandydatem.

Na stanowisko dyrektora generalnego została powołana w styczniu 2014 i zastąpiła wówczas Dana Akersona. Wcześniej odpowiadała za rozwój produktu ,jeszcze wcześniej była dyrektorem jednej z fabryk GM – w Hamtramcku, pod Detroit, gdzie do dzisiaj pracuje wiele osób polskiego pochodzenia.

Pozostało 83% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska