Popyt na filtry cząstek do silników benzynowych

Producenci filtrów cząstek stałych muszą liczyć się za znacznym wzrostem zamówień od firm samochodowych, które będą musiały je montować w silnikach benzynowych.

Publikacja: 09.10.2016 15:54

Popyt na filtry cząstek do silników benzynowych

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawalej null Grzegorz Hawalej

– Obserwujemy rosnący popyt na takie filtry do silników benzynowych. Uległ przyspieszeniu w ciągu roku — stwierdził szef prac badawczo-rozwojowych w dziale technologii kontroli emisji francuskiej Faurecii, największego na świecie producenta takich filtrów.

Technologia benzynowa, bardziej czysta od wysokoprężnej w zakresie cząstek stałych cierpi obecnie tak samo jak ta druga, która musi stosować filtry od 2011 r. Silniki benzynowe z turbodoładowaniem o zmniejszonej liczbie i pojemności cylindrów, zyskujące popularność w ostatnich latach, wprowadziły ten sam system bezpośredniego wtrysku paliwa do komory spalania; to dało znaczne zmniejszeni zużycia paliwa, ale znaczny wzrost emisji cząstek stałych.

7 grudnia władze europejskie przegłosują nowe surowsze normy emisji spalin, które zaczną obowiązywać w niecały rok później, od września 2017 wszystkie nowy gamy pojazdów.

– Nie wiem, co będzie z dostawcami, ale my jesteśmy w trakcie szybkiego sprowadzania filtrów — powiedział na marginesie salonu w Paryżu dyrektor działu planowania rodzajów napędu w Renault-Nissan, Alain Raposo. — Oczywiście dochodzi do tłoku, gdy wszyscy producenci zgłaszają się do tych samych dostawców i wszyscy chcą filtrów cząstek. Powstają wąskie gardła — dodał.

Niemieckiemu producentowi Eberspaecher, trzeciemu w tej branży, nic nie wiadomo o jakichkolwiek niedoborach. — Możemy potwierdzić wzrost popytu na filtry cząstek, na co reagujemy kierując do pracy dodatkowe ekipy i zwiększając również nasze moce produkcyjne — powiedział rzecznik tej firmy.

Hugues Boucher, odpowiadający za R&D i środowisko we francuskiej federacji producentów podzespołów samochodowych FIEV nie słyszał jeszcze od swych członków o jakichkolwiek naciskach czy opóźnieniach w dostawach. — Wiedzieliśmy o zmianach przepisów, trzeba oczywiście przestawić park przemysłowy z diesli na benzynę, ale wszyscy wiedzieli o tym. Można natomiast mieć podstawy do niepokoju o płynność dostaw, jeśli takie rynki jak Choiny czy Indie postanowią z kolei zaopatrywać się masowo w filtry cząstek — powiedział.

Jednym z potencjalnych wąskich gardeł może znajdować się na poziomie metali szlachetnych, które wchodzą w skład filtrów cząstek, zwłaszcza z rodziny platynowców, które wyścielają ścianki filtrów dla ułatwienia ich regeneracji przy zbyt obfitych emisjach sadzy. Te metale pochodzą głównie z Rosji i RPA.

– Obserwujemy rosnący popyt na takie filtry do silników benzynowych. Uległ przyspieszeniu w ciągu roku — stwierdził szef prac badawczo-rozwojowych w dziale technologii kontroli emisji francuskiej Faurecii, największego na świecie producenta takich filtrów.

Technologia benzynowa, bardziej czysta od wysokoprężnej w zakresie cząstek stałych cierpi obecnie tak samo jak ta druga, która musi stosować filtry od 2011 r. Silniki benzynowe z turbodoładowaniem o zmniejszonej liczbie i pojemności cylindrów, zyskujące popularność w ostatnich latach, wprowadziły ten sam system bezpośredniego wtrysku paliwa do komory spalania; to dało znaczne zmniejszeni zużycia paliwa, ale znaczny wzrost emisji cząstek stałych.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana