Kierownictwo Forda obiecało zainwestować w ciągu 4 lat w USA 9 mld dolarów, jeśli wstępna umowa z kierownictwem związku zostanie zaaprobowana przez członków zarządu. Nie ma jeszcze szczegółów tych planów inwestycyjnych, ale nieoficjalnie mówi się, że fabryka w Wayne (Michigan) — zagrożona zamknięciem z powodu planów przeniesienia produkcji do Meksyku — otrzyma nowe auto do produkcji i nie zostanie zlikwidowana.
Nowy układ przewiduje po 10 tys. dolarów premii; premia będzie składać się z 8500 dolarów za akceptację układu i awansem 1500 dolarów premii z zysków w 2016 r., aby pracownicy otrzymali zastrzyk finansowy przed świętami. Koncern proponuje również po 70 tys. dolarów zachęty dla uprawnionych do wcześniejszego przejścia na emeryturę.
Z początkiem bieżącego tygodnia zwykli członkowie UAW będą głosować nad przyjęciem propozycji dyrekcji Forda. Koncern zatrudnia 52 700 ludzi należących do UAW, tyle samo pracuje w General Motors. 40 tys. związkowców z Fiata Chryslera przyjęło nowy układ w październiku, gdy dyrekcja zapowiedziała zainwestowanie 4,3 mld dolarów w Stanach i likwidację dwustopniowego zaszeregowania pracowników. GM obiecał zainwestować w ciągu 4 lat dalsze 1,9 mld dolarów oprócz ogłoszonych wcześniej dwóch programów na sumę 6,4 mld dolarów.
Problem w GM
Większość członków branżowego związku zawodowego UAW głosowała za przyjęciem nowego układu zbiorowego pracy w General Motors, ale porozumienie nie weszło w życie, bo wykwalifikowani pracownicy fizyczni odrzucili je.
Ogólnie 55,4 proc. zrzeszonych w związku zaaprobowało nowy układ pracy, w tym, 58 proc. pracowników związanych z produkcją, ale robotnicy wykwalifikowani stanowiący mniejszość odrzucili układ w 59,4 proc. Związek wyjaśnił, że pracownicy wykwalifikowani mają prawo odrzucać części układu odnoszące się tylko do nich.