Irańskie nadzieje PSA

PSA Peugeot Citroen uważa, że uda mu się zachować przewagę nad rywalami na rynku irańskim w tym roku

Publikacja: 14.02.2017 18:13

Irańskie nadzieje PSA

Foto: Bloomberg

Po złagodzeniu międzynarodowych sankcji Francuzi podpisali w 2016 r. dwie umowy o zawiązaniu spółek j.v. z Iran Khodro dla marki Peugeot i z Saipa dla Citroena.

Wiceprezes grupy na Bliski Wschód i Afrykę, Jean-Christophe Quemard zapytany o szanse zachowania przewagi nad konkurentami po ostrych wystąpieniach prezydenta D.Trumpa odpowiedział pozytywnie. – To jasne, że firmom amerykańskim będzie jeszcze trudniej działać. Mamy poczucie przewagi i zamierzamy ją zachować. To pewnie chwila, w której powinniśmy przyspieszyć – stwierdził na telekonferencji prasowej z okazji międzynarodowej narady w Teheranie.

W kwietniu ruszy miejscowa produkcja pierwszego auta, małego pojazdu użytkowo-sportowego Peugeota 2008, po nim pojawią się 301 i 208. Pierwszego Citroena nowej generacji, według prasy motoryzacyjnej C3, przewidziano na początku 2018 r.

Pierwsza spółka j.v., która może dojść do wypuszczania 200 tys. pojazdów rocznie, ma zainwestować w ciągu 5 lat do 400 mln euro w moce produkcyjne i prace badawczo-rozwojowe, natomiast druga, zakładająca roczną produkcję 150 tys. sztuk zainwestuje ponad 300 mln euro. PSA zapomniała już o brutalnym wyrzuceniu jej z Iranu w 2012 r., otrzymała 430 mln euro odszkodowania, teraz liczy na wykorzystanie historycznej pozycji marki Peugeota w tym kraju, zwłaszcza modelu 405, którego już nie produkuje w Europie

Rynek 2 mln pojazdów

Konkurenci nie siedzą jednak z założonymi rękami. Renault podpisał w kontu września umowę o zawiązaniu spółki j.v., a według prognoz firmy IHS może wyprzedzić Peugeota jako największa marka nie-irańska do 2019 r. dzięki dwóm tanim modelom: Logan i Sandero.

W blokach startowych jest też Volkswagen, który zamierza uruchomić na miejscu produkcję z grupą Mammut.

– Irański rynek jest teraz bardzo duży – ocenia J.-Ch. Quemard .- W irańskim roku kończącym się 20 marca sprzedaż może wynieść ok. 1,3 mln pojazdów, a w roku następnym co najmniej 1,5 mln.

Bardziej ostrożne prognozy podają liczbę 1,8 mln do 2025 r., a najbardziej optymistyczne wymieniają 2 mln w 2022 r., czyli tyle, ile wynosi rynek francuski.

Iran ma zasadnicze znaczenie dla PSA w zmniejszeniu jej zależności od Europy i Chin. Grupa zawiera teraz liczne umowy o spółkach j.v., które będą montować samochody w Afryce i w Indiach, gdzie za ok.11 mln euro odkupiła kultową markę Ambassador od Hindustan Motors, nowego partnera, by wrócić na ten rynek.

Po złagodzeniu międzynarodowych sankcji Francuzi podpisali w 2016 r. dwie umowy o zawiązaniu spółek j.v. z Iran Khodro dla marki Peugeot i z Saipa dla Citroena.

Wiceprezes grupy na Bliski Wschód i Afrykę, Jean-Christophe Quemard zapytany o szanse zachowania przewagi nad konkurentami po ostrych wystąpieniach prezydenta D.Trumpa odpowiedział pozytywnie. – To jasne, że firmom amerykańskim będzie jeszcze trudniej działać. Mamy poczucie przewagi i zamierzamy ją zachować. To pewnie chwila, w której powinniśmy przyspieszyć – stwierdził na telekonferencji prasowej z okazji międzynarodowej narady w Teheranie.

Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana