Luca de Meo chce „poświęcić się nowym wyzwaniom poza branżą motoryzacyjną”, ogłosił w komunikacie producent samochodów Renault, potwierdzając tym samym doniesienia francuskiej gazety „Le Figaro”, która dodaje, że de Meo awansuje na szczyt francuskiej grupy luksusowych towarów Kering. 58-letni Włoch ma zająć stanowisko miliardera François-Henri Pinault, który wcześniej pełnił podwójną funkcję - jest prezesem i dyrektorem generalnym. Zamiast Renault, Alpine i Ampere, de Meo będzie teraz odpowiedzialny za takie marki jak Gucci, Yves Saint Laurent i Balenciaga. W 2024 roku grupa Kering osiągnęła zysk operacyjny na poziomie 2,554 mld euro. Dominującą marką jest Gucci, odpowiada za około 47/50 proc. przychodów.

Czytaj więcej

Flagowy SUV Renault zmodernizowany. Nowy wygląd, hybrydowy napęd bez zmian

Odzyskał rentowność dla Renault

Luca de Meo urodził się w 1967 r. w Mediolanie, ukończył studia z zarządzania. Zna pięć języków i mieszkał w 12 krajach. Rozpoczął karierę menedżerską w Renault, a następnie przeszedł do Grupy Fiata gdzie zrewitalizował Fiata 500 i markę Abarth. Od 2009 roku do 2015 roku de Meo pracował dla Grupy Volkswagena. Tam początkowo zajmował się marketingiem Volkswagena i Audi, a potem został szefem Seata. To on utworzył markę Cupra i sprawił, że hiszpańskie marki samochodowe zaliczyły drastyczny wzrost sprzedaży i zysków operacyjnych. W 2020 roku wrócił do Renault i wdrożył plan "Renaulution" - restrukturyzacja, reorganizacja, cyfryzacja, rozbudowa EV. Odzyskał rentowność Renault i zbudował Ampere – firmę zajmującą się rozwojem elektromobilności i oprogramowania. W 2024 roku na europejskim rynku Renault i Dacia sprzedały 1 009 672 samochody, w Polsce 54 785 egzemplarzy. Póki co następca Lucki de Meo w grupie Renault nie został wybrany.

Czytaj więcej

Francuska firma motoryzacyjna ma produkować drony dla Ukrainy