Od stycznia nowe zasady obowiązują m.in. przy warszawskim Dworcu Centralnym. Godzina parkowania na płycie od strony Alei Jerozolimskich, gdzie jest ok. 80 miejsc, kosztuje 5 zł. Można również wykupić miesięczny abonament za 360 zł. Poza stolicą będzie taniej. Przy dworcu kolejowym w Bydgoszczy, gdzie nowy standard płatnego parkowania funkcjonuje od dwóch tygodni, stawka godzinowa wynosi 3,5 zł. Natomiast miesięczny abonament kosztuje jedną trzecią tego, co w Warszawie – 120 zł. Dostępnych jest 30 miejsc postojowych. Dodatkowe miejsca oferowane są najemcom lokali w budynku dworca.
CZYTAJ TAKŻE: PKP uruchomiło własny carsharing
W parkomatach częściowo zasilanych ogniwami fotowoltaicznymi można płacić kartą, bilonem oraz za pośrednictwem aplikacji mobilnych. Według PKP, nowy system pozwoli na większą rotację samochodów na miejscach parkingowych. Odpowiada za niego spółka PKP Mobility, która oferuje także dodatkowe usługi dla kierowców, jak car-sharing czy uruchamianie stacji ładowania samochodów elektrycznych. Obecnie ładowarki stoją przy 9 dworcach kolejowych, a przy 3 (w Trójmieście) możliwe jest wypożyczenie samochodu na minuty. Ujednolicony standard zarządzania przydworcowymi parkingami ma być kolejną działalnością realizowaną przez PKP Mobility. – Zapewnienie miejsc postojowych o odpowiednim standardzie jest szczególnie istotne w czasach, w których duża część społeczeństwa łączy podróż samochodem z innymi środkami transportu, również z koleją – stwierdza Rafał Zgorzelski, członek zarządu ds. strategii i logistyki w PKP.
Według raportu Polskiej Organizacji Branży Parkingowej (POBP) oraz Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, dla kolei podejmującej się komercjalizacji parkingów wzorem mogą być rozwiązania stosowane w branży lotniczej. Dla wszystkich lotnisk w Polsce parkingi stanowią istotną część oferty dla pasażerów. Po strefach handlu, parkowanie jest dla polskich lotnisk najważniejszym pozalotniczym źródłem przychodu.