Co ujawni Carlos Ghosn?

We środę, 8 stycznia o godzinie 14-tej czasu polskiego były prezes Aliansu Renault Nissan spotka się z prasą w Bejrucie. Zapowiedziano już, że konferencja rozpocznie się od jego oświadczenia. Potem będzie czas na pytania.

Publikacja: 08.01.2020 14:09

Co ujawni Carlos Ghosn?

Foto: moto.rp.pl

Spotkanie z większą grupą dziennikarzy , będzie pierwszym od czasu przylotu Ghosna do Bejrutu w Sylwestra 2019. Wcześniej wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że „nie uciekł przed japońskim wymiarem sprawiedliwości, tylko przed japońskimi prześladowaniami i niesprawiedliwością”, spotkał się z zaprzyjaźnionym dziennikarzem libańskim, który mógł tylko potwierdzić, że zbieg jest cały i zdrowy i z Marią Baritromo z Fox News, której udzielił wywiadu w ostatnią sobotę, 4 stycznia z zastrzeżeniem, że może zostać wyemitowany dopiero po konferencji.

Podczas spotkania z mediami w swoim domu w Achrafiech, chrześcijańskiej dzielnicy Bejrutu Ghosn ma powiedzieć „całą prawdę”. We wcześniejszych oświadczeniach wspominał, że wymieni po nazwisku tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za jego upadek jako motoryzacyjnego guru, w tym także polityków. Już wcześniej mówił, że jego japońscy koledzy, w tym jego protegowany były prezes Nissana, Hiroto Saikawa „wbijali mu nóż w plecy” z powodu planów pełnej integracji Nissana i Renaulta, której Ghosn zwolennikiem i głównym architektem. Zresztą Saikawa przeliczył się w swoich planach, bo oskarżając szefa oskarżył również samego siebie, ponieważ miał pozwolić mu na wyprowadzenie pieniędzy z Nissana. Jeśli on je rzeczywiście wyprowadził.

O czym więc może mówić Ghosn podczas konferencji ? Z pewnością wymieni nazwiska menadżerów, którzy zaangażowali się w spisek przeciwko niemu, aby nie dopuścić do fuzji z Renaultem. Niewiele brakowało, aby ujawnił je w kwietniu 2019 w wideo przygotowanym na spotkanie z mediami. „Mówię o kilku członkach zarządu, którzy oczywiście we własnym interesie, stworzyli atmosferę zagrożenia i tym samym doprowadzili do potężnej szkody w Nissanie”— mówił w wideo Ghosn. Przy tym były szef Aliansu posunął się nawet do wymienienia tych nazwisk, ostatecznie jednak zostały one usunięte. Teraz więc powszechnie się oczekuje, że ostatecznie poda je do publicznej wiadomości. Oczywiście będzie wśród nich Saikawa, który od dłuższego czasu nie sprzyjał planom Ghosna. Najprawdopodobniej jeszcze Toshiaki Onuma i Hari Nada — którzy rozmawiali z prokuratorami i namawiali do aresztowania szefa, a także Hitoshi Kawaguchi, były szef działu ds kontaktów z japońskim rządem.

Ghosn ze swojej strony wielokrotnie podkreślał, że wszystkie dowody, jakie mieli Japończycy przeciwko niemu były mocno naciągane. Nissan, dla którego cała afera wiąże się już z potężnymi kosztami, bo na prawników i inne koszty wewnętrznego śledztwa wydali 200 mln dolarów, posunął się do tego, że przed domem byłego szefa w Tokio postawił własnych detektywów, którzy mieli śledzić jego każdy krok. Oprócz nich przed tokijską rezydencją Ghosna czuwali również japońscy policjanci. Jak więc mógł uciec przy takiej obstawie ? To proste. Wykorzystał dni między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem, kiedy życie polityczne i gospodarcze w Japonii praktycznie zamiera. Twarz zakrył maseczką, jaką nosi przynajmniej połowa Japończyków w wielkich miastach. Ma czarne włosy i czarne oczy, więc tak naprawdę w Shinkansenie, jakim dojechał z Tokio do Osaki, nikt nie zwracał na niego uwagi. Znaki zapytania pojawiają się dopiero przy tym, jak udało mu się dostać na pokład Challengera należącego do tureckiej linii MNG. Ale tego zapewne, ze względu na ochronę ludzi, którzy pomogli mu w ucieczce z Japonii do Libanu, raczej nie nie ujawni.

CZYTAJ TAKŻE: Carlos Ghosn wymusi zmiany w japońskim sądownictwie?

Spotkanie z większą grupą dziennikarzy , będzie pierwszym od czasu przylotu Ghosna do Bejrutu w Sylwestra 2019. Wcześniej wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że „nie uciekł przed japońskim wymiarem sprawiedliwości, tylko przed japońskimi prześladowaniami i niesprawiedliwością”, spotkał się z zaprzyjaźnionym dziennikarzem libańskim, który mógł tylko potwierdzić, że zbieg jest cały i zdrowy i z Marią Baritromo z Fox News, której udzielił wywiadu w ostatnią sobotę, 4 stycznia z zastrzeżeniem, że może zostać wyemitowany dopiero po konferencji.

Pozostało 85% artykułu
Tu i Teraz
Kulturowa rewolucja w Hyundaiu. Pierwszy cudzoziemiec pokieruje koreańskim koncernem
Tu i Teraz
Bytom z odcinkowym pomiarem prędkości. Utrudnienia na obwodnicy Aglomeracji Śląskiej
Tu i Teraz
Restart Jaguara z nowym logotypem. Nie każdemu się spodoba
Tu i Teraz
Elon Musk rośnie w siłę. Większy stan konta i polityczna kariera
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tu i Teraz
Niemiecka marka motoryzacyjna przenosi produkcję do Tajlandii