Ma ona wyprowadzić ruch z zapchanej samochodami trasy S6 pomiędzy Gdańskiem a Gdynią, będącej przedłużeniem autostrady A1 dla samochodów jadących w stronę Redy i Władysławowa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podpisała umowę na zaprojektowanie i budowę dwóch odcinków trasy. Pierwszy z nich ma 16,3 kilometra i łączy Chwaszczyno i Żukowo. Zrealizuje go Budimex za 715,2 mln zł. W ramach inwestycji powstanie węzeł drogowy Miszewo, a także obwód utrzymania trasy. Dokończony zostanie również węzeł Chwaszczyno na styku z powstającą Trasą Kaszubską.
CZYTAJ TAKŻE: W połowie 2021 roku pojedziemy obwodnicą Wałbrzycha
Drugi fragment to 16-kilometrowy odcinek pomiędzy Żukowem i węzłem Gdańsk Południe wraz z obwodnicą Żukowa liczącą 7 kilometrów. Wykonawcą jest konsorcjum Mirbudu z Kobylarnią. Kontrakt wart jest 777 mln zł. Powstaną dwa węzły: Żukowo i Lublewo, rozbudowany zostanie także węzeł Gdańsk Południe na styku obecnej drogi ekspresowej S6 – Obwodnicy Trójmiasta oraz trasy S7 – Południowej Obwodnicy Gdańska. Na tym odcinku kierowcy będą mieć do dyspozycji Miejsce Obsługi Podróżnych Widlino. Przewidziano dla niego I kategorię, tj. najniższą, z parkingiem i sanitariatami, ale bez stacji paliw i gastronomii (w przypadku MOP-ów najwyższą jest kategoria III). Obwodnica Żukowa połączy się z drogą krajową nr 7 w miejscowości Przyjaźń i poprzez węzeł Żukowo zostanie doprowadzona do drogi krajowej nr 20 w miejscowości Glincz.
fot. GDDKiA
Na realizację całego przedsięwzięcia zaplanowano 38 miesięcy, ale do okresu prac budowlanych należy doliczyć przerwy zimowe trwające od połowy grudnia do połowy marca. Realizacja Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej to efekt przyjętej w połowie ub. roku nowelizacji Programu Budowy Dróg Krajowych 2014-2023 z perspektywą do 2025 r. Rząd zdecydował wtedy o przeznaczeniu na program dodatkowych ponad 21 mld zł. Więcej pieniędzy przewidziano m.in. na budowę dróg ekspresowych S6 od Koszalina do obwodnicy Trójmiasta oraz S10 Toruń – Bydgoszcz. Uznano, że zwiększenie wydatków na drogi będzie korzystne dla polskiej gospodarki mocno poszkodowanej kryzysem wywołanym przez pandemię Covid-19.