Zgodnie z zapowiedzią resortu finansów, niedługo ma zostać opublikowany projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych i Krajowym Funduszu Drogowym. Mają być w nim zawarte zapisy likwidujące szlabany i manualny pobór opłat na odcinkach autostrad zarządzanych przez państwo. Na terenie kraju nie ma ich zbyt wiele. Piecze nad tymi co są, sprawuje Krajowa Administracja Skarbowa (KAS). Przemysław Koch z Ministerstwa Finansów w rozmowie z Money.pl, potwierdził trwające prace nad nowym systemem poboru opłat, opartym na pozycjonowaniu satelitarnym (GPS). W pierwszej fazie (pierwsza połowa 2021 roku) takie rozwiązanie ma zostać wprowadzone dla pojazdów o masie całkowitej powyżej 3,5 tony. Następnie (na koniec 2021 roku) zostanie rozszerzony również o samochody osobowe do 3,5 tony. W efekcie możliwe będzie usunięcie z autostrad stacjonarnych punktów poboru opłat – tak zwanych bramek.
CZYTAJ TAKŻE: Jak płacimy za autostrady w Europie?
KAS planuje przygotować dwa nowe sposoby poboru opłat. Pierwszą możliwością będzie skorzystanie z bezpłatnej aplikacji na smartofony. Za jej pośrednictwem użytkownicy będą mogli kupić bilet autostradowy, pozwalający na przejazd płatnym odcinkiem drogi. Zgodnie z zapowiedziami Kocha, aplikacja ma zostać rozbudowana również o możliwość automatycznego ściągnięcia opłaty z karty bankowej (debetowej/kredytowej). Będzie to możliwe dzięki geolokalizacji. Drugą opcją uiszczenia opłaty za przejazd, będzie zakupu „biletu” w każdym miejscu dystrybucji, który nawiąże współpracę w tym zakresie. Mowa np. o stacjach benzynowych, kioskach czy innych miejscach sprzedaży detalicznej. Przy zakupie konieczne będzie podanie numeru rejestracyjnego pojazdu, aby był on widoczny w systemie.
Fot. Piotr Guzik/Fotorzepa