Styl, komfort i dynamika. Ale to nie wszystko, bo w Lexusie RX jest jakaś niesamowita tajemnica. Siła, która pozwala skupić się na rzeczach ważnych i wyciszyć emocje. Siła, która działa nienachalnie, subtelnie i to mimo gabarytów auta. Wystarczy wsiąść i ruszyć w drogę.

Dla wielu klientów silnik i moc nie mają już tak istotnego znaczenia przy wyborze samochodu. Zakładamy, że to, co pod maską, musi wystarczyć. W przypadku największego modelu w ofercie Lexusa – RX300 to cztery cylindry, turbodoładowanie, dwa litry pojemności i 239 koni mocy. Jak na olbrzymiego, niespełna pięciometrowego kolosa, to naprawdę wystarczająco. W końcu i tak nie ma w Polsce miejsc, by rozpędzić się do 200 km/h.

Rewolucja w multimediach

W takim razie co się liczy przy wyborze samochodu? Wszystko ponad to, co pod maską. Styl, komfort, przestrzeń, wygląd no i multimedia. Brak możliwości sparowania smartfonu z samochodem to niby drobnostka, ale drobnostka, która dzisiaj może pogrzebać szanse nawet najpiękniejszego i najmocniejszego auta.

W Lexusie RX nie dość, że mamy system Apple CarPlay i Android Auto, to na dodatek jest duży dotykowy ekran. Ośmiocalowy w standardzie, 12,3-calowy za dopłatą. Jakby tego było mało, tradycjonaliści wciąż mogą korzystać z nawigacji Lexusa MM19 z trzyletnią darmową aktualizacją.

""

Foto: moto.rp.pl

Apple CarPlay umożliwia integrację iPhone’a z systemem multimedialnym samochodu oraz korzystanie z jego funkcji, m.in. Siri do wykonywania połączeń telefonicznych, wysyłania i odbierania wiadomości oraz otrzymywania wskazówek nawigacyjnych. System daje również dostęp do takich aplikacji jak Apple Music, Apple Maps, Podcasts i Audiobooks, a także Waze czy Spotify.

Z kolei w systemie Android Auto kierowca może bez problemu podłączyć telefon i korzystać z niego za pośrednictwem ekranu i systemu multimedialnego auta. Wybrane ikony z telefonu wyświetlą się na ekranie, a łatwe w użyciu funkcje głosowych Google Assistant pozwoli z nich korzystać bez odrywania rąk od kierownicy. Spotify, Pandora, WhatsApp, Google Maps stają przed nami otworem.

Przestrzeń pod dostatkiem

No, ale to tylko drobnostka. Równie ważne, jeśli nie ważniejsze jest to, ile miejsca znajdziemy w samochodzie. W tej konkurencji Lexus RX nie ma sobie równych. To ten największy w gamie, obok najmniejszego UX-a i średniego NX-a. Blisko pięciometrowe nadwozie, dokładnie 489 cm, zapewnia nie tylko komfort, nie tylko wygodną jazdę, ale także przestronne wnętrze i pokaźnych rozmiarów bagażnik.

""

Foto: moto.rp.pl

A w centrum uwagi tego wszystkiego jest kierowca i pasażerowie. To dla nich jest duży dotykowy wyświetlacz na konsoli środkowej, to oni mogą wygodnie rozsiąść się w miękkich fotelach i delektować wysokiej klasy materiałami: skórą i drewnem, idealnym wykończeniem i detalami, jak choćby analogowym zegarkiem umieszczonym w centralnym punkcie deski rozdzielczej.

""

Foto: moto.rp.pl

Technologia i elektronika

Jednak docenić RX-a można tak naprawdę po kilkudziesięciu kilometrach spędzonych za jego kierownicą. Jeśli kogoś nie porwie elegancki wygląd nadwozia, ostre linie, olbrzymi grill i dynamiczne wąskie reflektory, zostaje długa jazda próbna. Warto, bo z każdym kolejnym kilometrem samochód staje się coraz bardziej przyjemny. A to za sprawą świetnej jakości materiałów, a to znów dzięki świetnemu fabrycznemu nagłośnieniu Mark Levinson, a to w końcu z powodu tego, jak jeździ i jak przyspiesza.

A jeśliby obedrzeć Lexusa RX z emocji, odsłonić jego wszystką tajemnicę? Pod przykryciem wersji Elegance, Prestige, Omotenashi i F Sport zostaje najnowocześniejsza technologia i szkielet naszpikowany elektroniką wspierającą kierowcę w każdej możliwej sytuacji.

""

Foto: moto.rp.pl

Systemu bezpieczeństwa czynnego drugiej generacji Lexus Safety System+ korzysta z kamer i radaru. Dzięki temu jest w stanie monitorować warunki drogowe nawet w ciemnościach. Pakiet obejmuje m.in. system ochrony zderzeniowej PCS z funkcją wykrywania pieszych w dzień i w nocy oraz rowerzystów przy świetle dnia, a także asystenta odczytywania znaków drogowych (RSA), które są prezentowane na wyświetlaczu HUD oraz na wielofunkcyjnym ekranie na tablicy przyrządów. Łącząc radarowy aktywny tempomat (DRCC, Dynamic Radar Cruise Control) oraz asystenta śledzenia pasa ruchu (LTA, Lane Tracing Assist), nowy RX ułatwia kierowcy utrzymanie samochodu w pasie. Jeżeli system wykryje nawet najmniejsze ryzyko jego opuszczenia, LTA ostrzeże kierowcę sygnałem dźwiękowym i wizualnym lub wibracjami kierownicy. W razie ekstremalnej sytuacji sam skoryguje tor jazdy.

""

Foto: moto.rp.pl

Czy to możliwe, że niespełna pięciometrowe nadwozie może okazać się zbyt małe? Owszem, wtedy zawsze można wybrać wersję RX300 L, dłuższą o 11 centymetrów i mieszczącą aż siedem osób. Do dyspozycji jest wówczas bagażnik o pojemności uwaga, aż 924 litry (przy dostępnych fotelach dla 5 osób).

Nowoczesność i tradycja

Lexus przy okazji ostatniego faceliftingu poprawił to, na co zwracali uwagę jego klienci. To chyba najlepsza rekomendacja. Dodatkowo inżynierowie usztywnili jednak także nadwozie, udoskonalili układ zawieszenia i dodali kilka drobnych, ale potrzebnych elementów wyposażenia.

""

Foto: moto.rp.pl

Niezmienny został za to napęd na cztery koła AWD z tradycyjnym wałem i 6-biegową skrzynią automatyczną. Takich tradycyjnych elementów jest z resztą w Lexusie jeszcze kilka. To choćby drzwi z przykrytym progiem, dzięki którym podczas wsiadania nie pobrudzimy nogawek. No i oczywiście tradycyjne analogowe zegary. Mam wrażenie, że czasach wszechobecnych wyświetlaczy TFT już niebawem, będzie za nie trzeba dopłacać.

Lexus RX to komfortowy, olbrzymi samochód, rozpieszczający zmysły. Wyposażony we wszystko, co musi znaleźć się na pokładzie dużego auta klasy premium, a co ciekawe dostępny w atrakcyjnej cenie. Za niewiele ponad 200 tys. zł. w wersji Business edition w standardzie otrzymujemy nie tylko pakiet systemów wspierających jazdę LSS+2, nie tylko Apple CarPlay/Android Auto, ale także 20-calowe felgi, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika, podgrzewanie kierownicy, skórzaną tapicerkę Tahara, elektrycznie sterowane fotele oraz czujniki parkowania z funkcją samodzielnego zatrzymania (ICS) oraz światła LED. Mało?

Materiał Promocyjny