Witold Wcisło, Dyr. Zarządzający Inchcape Polska: Oferujemy dziś to, co inni wprowadzą za 2–3 lata

Jakie są kluczowe założenia strategii na polskim rynku – i dlaczego właśnie Polska została wybrana jako kierunek ekspansji w Europie Środkowo-Wschodniej?

Polska została wybrana jako pierwszy rynek w Europie Środkowo-Wschodniej, ponieważ spełnia kluczowe warunki niezbędne do wprowadzenia nowoczesnej, technologicznej marki motoryzacyjnej. Jest to największy rynek motoryzacyjny w regionie, z rozwiniętą infrastrukturą logistyczną, rosnącą liczbą rejestracji aut elektrycznych oraz coraz bardziej świadomym i wymagającym klientem, który aktywnie poszukuje innowacji i przełomowych rozwiązań. Za wyborem Polski stoją również konkretne liczby: w maju 2025 r. liczba modeli BEV była o 42 proc. wyższa niż w maju 2024 r. Z kolei w segmencie osobowych BEV, wzrost wyniósł 44 proc. (rok do roku): z około 59 000 w maju 2024 r. do ponad 85 000 w maju 2025 r. Strategia Xpeng w Polsce opiera się na kilku filarach. Po pierwsze, budowa silnej obecności lokalnej, która zapewni klientom dostęp nie tylko do samochodów, ale również do kompleksowej opieki posprzedażowej, części zamiennych i wsparcia technologicznego. Po drugie, ekspansja przy wsparciu stabilnego, zaufanego partnera – Inchcape – który dysponuje doświadczeniem w budowie i rozwijaniu marek motoryzacyjnych w Europie. Po trzecie, dostosowanie oferty modelowej i sposobu komunikacji do specyfiki rynku, z uwzględnieniem potrzeb klientów indywidualnych i flotowych. Inchcape odpowiada za operacyjne wdrożenie strategii Xpeng w Polsce – od uruchomienia kanałów sprzedaży i serwisu, po zapewnienie zaplecza logistycznego i edukację rynku.

W jaki sposób Xpeng zamierza konkurować z silnymi graczami, takimi jak Tesla, Volkswagen czy BYD?

Od początku pozycjonujemy się jako marka technologiczna oferująca jakość premium za konkurencyjną ceną, a nie tylko jako producent samochodów elektrycznych. Wyróżnikiem niema być pojedynczy element, jak np. cena – ale spójna koncepcja auta jako zintegrowanej platformy cyfrowej. Auta nazywamy „software-defined vehicles” – czyli pojazdami, w których system operacyjny, funkcje autonomiczne i rozwiązania z zakresu AI stanowią trzon konstrukcji, a nie tylko dodatek. Technologia marki wykracza poza to, co dziś oferuje większość konkurentów – zarówno pod względem systemów wspomagania kierowcy (ADAS), jak i personalizacji wnętrza, sterowania gestami, rozpoznawania głosu i interakcji człowiek-maszyna. Wysoką jakość ma uzupełnić atrakcyjna cena – konfiguracje zawierają w standardzie wyposażenie, które u innych producentów wymaga dopłat w wysokości kilkunastu tysięcy złotych.

Czy rozważacie inwestycje w infrastrukturę ładowania – własne sieci, partnerstwa lub inne formy wsparcia dla klientów w Polsce, gdzie infrastruktura wciąż kuleje?

Strategia w zakresie infrastruktury ładowania opiera się na szerokiej integracji z już istniejącym ekosystemem oraz współpracy z partnerami w Europie. Nie planujemy budowy własnej sieci ładowarek w Polsce, ale aktywnie rozwijamy usługi, które zapewniają klientom dostęp do największych i najbardziej funkcjonalnych rozwiązań na rynku. Najlepszym przykładem jest partnerstwo z firmą Plugsurfing, dzięki której właściciele uzyskują dostęp do ponad 940 tys. punktów ładowania w 27 krajach Europy. Przewagą tego rozwiązania jest pełna integracja z systemem operacyjnym auta – użytkownik nie musi korzystać z zewnętrznych aplikacji ani kart RFID. Cały proces ładowania – od lokalizacji stacji, przez płatność, po monitoring – odbywa się bezpośrednio przez centralny ekran lub aplikację mobilną. Co więcej, przygotowaliśmy ofertę przeznaczoną dla pierwszych klientów – każdy klient otrzymuje dostęp do 3 lat ładowania za 1 zł (w zależności od modelu).

Czy Xpeng traktuje Polskę wyłącznie jako rynek sprzedaży, czy również jako potencjalny hub logistyczny, serwisowy lub montażowy dla regionu?

Polska ma potencjał, by odegrać znacznie szerszą rolę niż tylko rynek zbytu. Ze względu na położenie geograficzne, istniejącą infrastrukturę logistyczną oraz rosnące kompetencje sektora e-mobility, rozważane są różne scenariusze rozwoju obecności w Polsce.

Na ile napięcia geopolityczne między Chinami a UE wpływają na strategię marki w Europie – i czy firma przygotowuje się na możliwe bariery handlowe lub regulacyjne?

Działamy zgodnie z unijnym porządkiem prawnym i spełniamy wszystkie wymagane normy homologacyjne, środowiskowe oraz bezpieczeństwa technicznego obowiązujące w Europie. Strategia ekspansji została zaprojektowana z uwzględnieniem zmiennego otoczenia geopolitycznego i przewiduje różne scenariusze rozwoju sytuacji, również takie, w których pojawią się dodatkowe ograniczenia handlowe czy cła. Ważnym elementem zabezpieczającym jest współpraca z Inchcape. Wspólne działania obejmują m.in. rozwój lokalnych struktur, minimalizację ryzyka związanego z transportem międzykontynentalnym oraz przygotowanie logistyki opartej na europejskich węzłach przeładunkowych i lokalnych zasobach magazynowych.

Jak wygląda logistyka dostaw do Polski? Czy korzystacie z portu w Hamburgu, jak wielu chińskich producentów, czy rozważacie alternatywne rozwiązania?

Dostawy aut do Polski realizowane są głównie przez port w Zeebrugge w Holandii, który stanowi kluczowy punkt dystrybucyjny dla naszej działalności w Europie. To element szerszej strategii, w ramach której Xpeng posiada lokalną strukturę operacyjną – w tym europejskie biuro w Amsterdamie oraz zarejestrowaną spółkę – umożliwiającą efektywne zarządzanie logistyką i łańcuchem dostaw na całym kontynencie.

Jak oceniacie poziom przygotowania polskiego rynku na masową adopcję samochodów elektrycznych – również w kontekście polityki klimatycznej i unijnych regulacji?

Polski rynek nie jest jeszcze w pełni dojrzały, ale dynamicznie się rozwija – zarówno w zakresie infrastruktury, jak i świadomości użytkowników. Wzrost liczby stacji ładowania, rozwój programów wsparcia i coraz większe zaangażowanie sektora publicznego i prywatnego w działania proekologiczne tworzą sprzyjające warunki do rozwoju elektromobilności. Około 50 proc. społeczeństwa mieszka w domach jednorodzinnych, co znacząco zwiększa dostępność prywatnych punktów ładowania. Do tego dochodzi duża popularność fotowoltaiki. Już dziś fotowoltaika wpływa na około 30 proc. rozważalności zakupu BEV-ów w Polsce. Jednocześnie widoczne są istotne bariery: brak standaryzacji usług ładowania, zróżnicowana jakość infrastruktury w mniejszych miejscowościach i ograniczony dostęp do szybkiego ładowania przy trasach ekspresowych.

Co uważa Pan za największe wyzwanie dla marki w Polsce – i co może być największą przewagą nad konkurencją?

Największym wyzwaniem jest budowa zaufania do zupełnie nowej marki pochodzącej z Azji – zwłaszcza na rynku, który przez lata przyzwyczajony był do obecności europejskich i japońskich producentów. Klienci oczekują nie tylko jakości produktu, ale również przewidywalności, wsparcia posprzedażowego, bezpieczeństwa transakcji i lokalnego serwisu. Właśnie dlatego działamy w Polsce wspólnie z Inchcape – firmą o ugruntowanej pozycji, która daje klientowi pełną gwarancję obsługi, dostępności części, serwisu gwarancyjnego i eksperckiego doradztwa. Największą przewagą Xpeng jest zaawansowanie technologiczne i zgodność z kierunkiem, w którym zmierza mobilność – inteligentna jazda, integracja cyfrowa, ciągły rozwój funkcji przez aktualizacje i przyszłościowa architektura. To nie jest marka, która nadrabia zaległości – to marka, która już dziś oferuje to, co inni planują wprowadzić za 2–3 lata.

Jak zamierzacie budować to zaufanie?