To Ferrari 488 Spider w białym kolorze nadwozia z czarnymi pasami, małą tablicą rejestracyjną, podnoszonym hydraulicznie przodem auta (tzw. winda), żółtymi zaciskami hamulcowymi, emblematami Ferrari Scuderia na przednich błotnikach oraz 20-calowymi felgami pomalowanymi na czarno. We wnętrzu natomiast jest włókno węglowe oraz fotele Daytona z czarną skóra, białym ściegiem i elektrycznym sterowaniem. Nie zabrakło też wieńca kierownicy wyposażonego w wyświetlacz LED, informujący o odpowiednim momencie zmiany biegu.
Fabryka z Modeny dostarczyła pojazd w 2018 roku. Potwierdzeniem autentyczności wskazań co do właściciela samochodu są dane polskiego napastnika w ogłoszeniu licytacyjnym. Także numery rejestracyjne są oryginalne, wybrane przez Lewego. Samochód napędzany jest przez 3,9-litrowy silnik V8 biturbo o mocy 670 KM. Pierwszą setkę 488 Spider osiąga po 3 sekundach i maksymalnie może rozpędzić się do 325 km/h. W niespełna 3 lata Ferrari pokonała około 6 tysięcy kilometrów. Ostatni przegląd autoryzowany serwis Ferrari przeprowadził 300 km temu. Cały czas obowiązuje fabryczna gwarancja (do 21 września 2022) oraz pakiet serwisowy na 7 lat. Ferrari 488 Spider na rynku wtórnych są wyceniane mniej więcej na milion złotych. Egzemplarz należący do Roberta Lewandowskiego może stać się liderem w wysokości ceny. Licytacja ma ustaloną kwotę minimalną. Nie została ona jednak ujawniona. Auto można zobaczyć w Gdyni.