"Do końca roku we flocie DHL Parcel będzie około 150 samochodów elektrycznych, a w najbliższych latach już ponad 500” – mówi Justyna Dąbrowska, ekspert ds. komunikacji zewnętrznej i budowania marki DHL. Kolejnym krokiem są elektryczne rowery, które można spotkać już na terenie Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Wrocławia. Jak na razie jest to program pilotażowy, który ma sprawdzić, jak takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce. Dziennie jednoślad ma pokonywać około 20-25 km. W Warszawie trasy pokonywane przez elektryczne rowery dotyczą okolic dzielnicy Mokotów oraz rejonów Miasteczka Wilanów. Wynika to z kwestii lokalizacji hubu przeładunkowego (okolice Lotniska Chopina) i dziennych limitów kilometrowych, które może pokonać rowerowy kurier.
– Wdrożenie kurierskich jednośladów jest w fazie testowej. Dalsze plany uzależniamy od wyników testów, które pozwolą nam określić kierunek rozwoju. Sprawdzamy możliwości dostawy paczek o różnych gabarytach – ładowność testowanych rowerów to aż 180 kg. Potencjał dostaw rowerowych oceniamy jako bardzo wysoki. Na tym etapie rowery będą obsługiwały duże skupiska biur i miejsca, gdzie występuje duże natężenie ruchu samochodowego – wskazuje Dąbrowska. Jak podkreśla przedstawicielka DHL „rower umożliwia poruszanie się po mieście bez spalin, wibracji i hałasu. Jest również doskonałą alternatywą dla samochodu ze względu na możliwość łatwego dotarcia w miejsca trudno dostępne, a także w strefy zeroemisyjne”. Dodaje również, że rowery elektryczne są dobrym rozwiązaniem, gdy w mieście odbywają się wydarzenia o dużej skali, wiążące się z intensyfikacją ruchu drogowego. Pozwoli to również dotrzeć do zakątków trudno dostępnych.