Już niedługo możemy spotkać się w świecie motoryzacji z kolejną nowością. Nie chodzi o techniczne rozwiązania – przynajmniej nie w takim rozumieniu do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Koncerny rozpoczynają prace nad wprowadzeniem reklam do systemów multimedialnych. Ford opatentował system wyświetlania reklam „pop-up” na ekoranach multimedialnych. Układ nazwano „billboard interface for vehicle displays”. Zgodnie ze specyfikacją wynika, że wyświetlane reklamy mają być powieleniem tego co możemy spotkać po drodze. Ponadto mają mieć opcję dopasowywania się do mijanych obiektów. System ma wykorzystywać zamontowane na zewnątrz auta kamery sczytujące obraz z billboardów (zapewne widoczne na nich kody QR) i powielać je później na wewnętrznych wyświetlaczach aut. To nie wszystko. Po wyświetlaniu na ekranie multimediów i kliknięciu w nią, automatycznie zostaniemy przeniesieni na stronę internetową firmy lub zostanie uruchomiona nawigacja do danego celu. Dodatkowo będzie można wykorzystać funkcję składania zamówień – w przypadku restauracji, aby posiłek był gotowy od razu po dojechaniu.
CZYTAJ TAKŻE: Ford F-150 Lightning: Najważniejszy elektryczny pick-up na świecie
Amerykański koncern zakłada – przynajmniej na razie – że technologia reklam będzie wyświetlana tylko na dodatkowych ekranach zamontowanych w zasięgu wzroku pasażerów. Ford to nie jedyna marka, która widzi potencjał w reklamach pop-up. Na czeskich drogach, rozwiązanie to testuje takie rozwiązanie Skoda. Spersonalizowane reklamy, wyświetlane na ekranie centralnym, są m.in. od restauracji, hoteli, sklepów i innych obiektów znajdujących się w pobliżu pojazdu. W informacjach udostępnianych przez markę informowano, że promocyjne treści będą też dotyczyły np. zakupienia ogumienia przed okresem np. jesienno-zimowym czy zniżkach w pobliskich wulkanizacjach na ich wymianę. Skoda podała, że po testach w Czechach na takich modelach jak: Scala, Kamiq, Superb, Karoq i Kodiaq, akcja zostanie rozszerzona o inne państwa. Nie wiadomo czy reklamy będzie można wyłączyć albo czy ich niewyświetlanie będzie odpłatną opcją, podobnie jak ma to miejsce na różnego typu portalach, jak na przykład YouTube czy Spotify.