Reklama

Lexus napędzany wodorem już za dwa lata

W ubiegłym roku Lexus ogłosił długofalowy plan dotyczący dalszej elektryfikacji swoich aut. W strategii znalazło się miejsce dla napędu bazującego na ogniwach paliwowych.

Publikacja: 06.04.2020 22:16

Lexus napędzany wodorem już za dwa lata

Foto: moto.rp.pl

Najnowsze pogłoski wskazują, że już w najbliższych latach taki model trafi do oferty japońskiego producenta. W taką technologię może zostać wyposażona kolejna generacja Lexusa GS. Lexus już kilka lat temu zaprezentował koncepcyjne auto napędzane wodorem. Był to model LF-FC pokazany na salonie samochodowym w Tokyo w 2015 roku. Limuzynę wyposażono w napęd elektryczny zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. Bardzo podobne oblicze zyskała nowa Toyota Mirai. Druga generacja wodorowej Toyoty to mierząca niemal pięć metrów limuzyna. Samochód oparto na modułowej platformie TNGA i wyposażono w napęd na tylne koła. Właśnie na takiej konstrukcji miałby zostać oparty następca Lexusa GS.

CZYTAJ TAKŻE: Świat idzie w wodór

""

Nowa generacja wodorowej Toyoty Mirai.

Foto: moto.rp.pl

Posłużenie się nową Toyotą Mirai jako bazą dla wodorowego sedana Lexusa byłoby naturalnym posunięciem. Rozmiary konstrukcji gwarantują wnętrze o pojemności i użyteczności godnej dużej limuzyny. Sprzyja temu także architektura TNGA i platforma GA-L, na której oparty jest nowy Mirai i tej samej, na której bazują też Lexusy LC i LS. Dodatkowo sięgając po model Mirai inżynierowie Lexusa otrzymają sprawdzony napęd wodorowy. Układ, w który wyposażono nową Toyotę ma większą moc i zapewnia o 30 proc. większy zasięg, niż ten zamontowany w poprzedniej generacji. Możliwy debiutu wodorowego Lexusa spodziewany jest w okolicach 2022 roku.

CZYTAJ TAKŻE: Lexus LF-30: Elektryczny rozwój Lexusa

Reklama
Reklama
""

Koncepcyjny Lexus LF-FC.

Foto: moto.rp.pl

""

Foto: moto.rp.pl

Najnowsze pogłoski wskazują, że już w najbliższych latach taki model trafi do oferty japońskiego producenta. W taką technologię może zostać wyposażona kolejna generacja Lexusa GS. Lexus już kilka lat temu zaprezentował koncepcyjne auto napędzane wodorem. Był to model LF-FC pokazany na salonie samochodowym w Tokyo w 2015 roku. Limuzynę wyposażono w napęd elektryczny zasilany wodorowymi ogniwami paliwowymi. Bardzo podobne oblicze zyskała nowa Toyota Mirai. Druga generacja wodorowej Toyoty to mierząca niemal pięć metrów limuzyna. Samochód oparto na modułowej platformie TNGA i wyposażono w napęd na tylne koła. Właśnie na takiej konstrukcji miałby zostać oparty następca Lexusa GS.

Reklama
Na drodze
Auta z Chin wjeżdżają na rynek wtórny
Materiał Promocyjny
Opony premium – innowacje, które budują przewagę na drodze
Materiał Promocyjny
Seat i Cupra. Doświadczenie budowane latami
Na drodze
Grupa Volkswagen nie zwalnia. 30 nowości to dopiero początek.
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Materiał Partnera
Kongres Nowej Mobilności jedzie do Katowic
Reklama
Reklama