Produkcja aut nie jest łatwa. Tysiące różnych części trafia do jednego samochodu i muszą do siebie pasować. Audi jest znane z wysokich standardów jakości i nowoczesnych, zaawansowanych projektów. Teraz staje się jednym z pierwszych producentów samochodów na świecie, który zastosuje deep learning przy seryjnej produkcji pojazdów.
Taśma w fabryce Audi w Ingolstadt / fot. Alex Kraus/Bloomberg
Elementy karoserii samochodowych tłoczone są na specjalnych prasach, które wyginają blachę w różne kształty potrzebne do skonstruowania samochodu. Prasy dysponują potężną siłą, a blachy są stosunkowo cienkie, dlatego czasem zdarzają się pęknięcia lub drobne deformacje zaplanowanych kształtów. Dotychczas poszukiwaniem takich uszkodzeń zajmowali się pracownicy Audi, wspomagani przez kamery i oprogramowanie do rozpoznawania obrazu. Teraz zastąpi ich złożona sztuczna sieć neuronowa. Oprogramowanie, oparte na algorytmie uczenia maszynowego, pracującym na nieustrukturyzowanych i dość dużych zbiorach danych w postaci obrazów, ma rozpoznawać i oznaczać defekty.
CZYTAJ TAKŻE: Audi wprowadza system, który pomaga unikać czerwonych świateł
Aby stworzyć takie oprogramowanie, inżynierowie musieli zbudować potężną bazę danych, z której korzysta algorytm. Następnie trzeba było pokazać systemowi uszkodzenia, aby maszyna mogła nauczyć się je rozpoznawać. Wysiłki te się opłaciły, bowiem stopień wykrywania wcześniej nierozpoznanych uszkodzeń, a zwłaszcza mikropęknięć, wzrósł w sposób znaczący. Docelowo ta zmiana usprawni kontrolę jakości i podniesie jej skuteczność. Inwestycje w rozwój sztucznej inteligencji są elementem powstającej, nowej strategii Audi, ponieważ mogą poprawić wydajność produkcji, jak również jakość gotowych samochodów.