300 Fiatów 500 zasila flotę Panek CarSharing, firmy oferującej wynajem samochodów na minuty za pomocą telefonu komórkowego.
CarSharing nie ma w czasach koronawirusa łatwo. Indywidualny transport bez konieczności zakupu własnego auta i ponoszenia wydatków na ubezpieczenie, przeglądy czy paliwo był fajny, ale w obecnej sytuacji wiele klientów ma barierę przed wsiadaniem do samochodu po innym użytkowniku. Firmy carsharingowe muszą jakoś ten trudny czas przetrwać. Panek CarSharing, który jest dostępny w ponad 150 polskich miastach, poszerza swoją flotę o 300 egzemplarzy Fiata 500.
CZYTAJ TAKŻE: BMW i Daimler wycofują się ze wspólnego carsharingu w USA i nie tylko
Miejski model dołącza do najtańszej z sześciu grup samochodów oferowanych przez Panek CarSharing. Koszt przejażdżki zaczyna się od 0,59 zł za kilometr i 0,50 zł za minutę w subskrypcji. Samochód jest już też dostępny w ofercie wynajmu na dobę za 69 zł i na tydzień za 419 zł. Fiaty będą wprowadzane stopniowo – pierwsze egzemplarze już wyjechały na ulice w Warszawie, Katowicach i Lublinie.
CZYTAJ TAKŻE: We Wrocławiu koniec Vozilli. Carsharing nie wytrzymał konkurencji
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.