Müller kierował tym działem od 2016 r. Wraz z jego odejściem jest możliwe, że Renault ogłosi nominację przy okazji publikacji rocznego bilansu 16 lutego na zwolnione stanowisko obecnego dyrektora ds. konkurencyjności, Thierry Bolloré — podały osoby związane z tematem. Niemiec i Francuz starali się o awans w trwającym procesie przygotowywania następcy szefa. Po odejściu Niemca Francuz staje się potencjalnym następcą Ghosna.
Według jednej osoby, o odejściu Müllera zadecydowano w minionym tygodniu. — Według stanu na dziś nie opuścił grupy — stwierdził jeden z rzeczników Renaulta, ale poproszony o komentarz, czy zapadła decyzja o jego odejściu, odmówił wypowiedzi.
Stefan Müller (wcześniej w BMW) i Thierry Bolloré przyszli do Renaulta w 2012 r. Bolloré (54 lata) zaczął karierę zawodową w Michelinie, potem przeszedł do Faurecii, a we wrześniu 2012 do Renaulta. Carlos Ghosn (63) miał wcześniej przekazać stery nowemu prezesowi i objąć inne stanowisko na czele sojuszu Renault-Nissan-Mitsubishi, ale nic z tego nie wyszło z powodu różnić zdań ze skarbem państwa Francji, największym udziałowcem w firmie z Boulogne-Billancourt co do przyszłego kształtu i kierownictwa. Renault ma w Nissanie 43,4 proc., a Nissan w Mitsubishi 34 proc.
Teraz Renault zamierza zaproponować Ghosnowi przedłużenie kadencji podczas WZA w czerwcu — podały te osoby potwierdzając informację z „Le Figaro”. Rząd francuski musi jeszcze uzgodnić z Renaultem mapę drogową dla sojuszu albo zaaprobować awans Bolloré na stanowisko dyrektora generalnego i następnego prezesa. Obie strony starają się uniknąć powtórki z ostrego starcia w 2015 r., gdy rząd podwyższył udział w Renault, aby zapewnić sobie podwójne prawa głosu. Rządowi nie wyszły starania doprowadzenia do pełnej fuzji z Nissanem na warunkach, gwarantujących francuskie interesy.
Przewidując tę nową mapę drogową dla sojuszu i zmianę struktury kierowniczej Ghosn zrezygnował już ze stanowiska dyrektora generalnego w Nissanie, zachowując jedynie stanowisko prezesa, podobnie jak w Mitsubishi. Nie zrobił tego jeszcze w samym Renault. Najważniejszy człowiek w grupie i w sojuszu nie ma prawdziwego zastępcy od 2013 r., gdy grupę opuścił Carlos Tavares, po 2 latach na tym stanowisku, na miejsce Patricka Pélata, ofiarę fikcyjnej afery szpiegowskiej. W następnym roku Tavares został prezesem PSA.