Komisja stwierdziła we wniosku skierowanym do sądu zajmującego się tym skandalem, że od marca bada, czy filia VW w Ameryce nie dokonała świadomie zniszczenia dokumentów związanych z Dieselgate. Świadek z tej firmy zeznający w sierpniu nie potrafił odpowiedzieć na 250 odrębnych pytań, więc FTC chce teraz zgody sądu na przesłuchanie innego przedstawiciela tej firmy.
Rzeczniczka VW, Jeannine Ginivan oświadczyła, że firma kontynuuje współpracę z resortem sprawiedliwości i pracuje z innymi rządowymi urzędami nad zadośćuczynieniem klientów i osiągnięciem uczciwego rozwiązania.
Volkswagenowi zarzucono wcześniej zniszczenie dokumentów – w pozwie informatora o skandalu i pozwach stanowych. W marcu zwolniony pracownik VW Group of America złożył pozew jako demaskator skandalu oskarżając Volkswagena o niszczenie dokumentów i utrudnianie prac wymiaru sprawiedliwości w śledztwach ws. emisji spalin.
Daniel Donovan, który pracował jako specjalista od IT w biurze głównego radcy prawnego VW, twierdził w swym pozwie, że zwolniono go w grudniu 2015, bo odmówił udziału w działaniach mających niszczyć dowody i utrudniać pracę wymiaru sprawiedliwości. Pozew został rozpatrzony w czerwcu, Donovan zgodził się współpracować w wewnętrznym śledztwie VW.
W lipcu trzy stany złożyły pozwy przeciwko grupie twierdząc, że co najmniej 8 pracownikowi dziale inżynieryjnym VW zatarło albo usunęło w sierpniu 2015 obciążające dane, po uzyskaniu od starszego prawnika informacji o spodziewanym zakazie niszczenia dokumentów. W pozwach podano, że część tych danych, nie wszystkie, odzyskano.