– W drugiej połowie roku będzie rosnąć ryzyko — uważa wiceprezes firmy od prognoz w motoryzacji, LMC Automotive, Jeff Schuster. Po zdecydowanym wzroście w II półroczu 2015 do 17,5 mln pojazdów w skali rocznej wobec 17,12 mln z pierwszej połowy roku sprzedaż w bieżącym będzie jednak o 0,3 proc. mniejsza od rekordu 17,47 mln z ubiegłego roku — dodał.
JD Power i LMC przewidują, że w czerwcu nastąpi zwiększenie sprzedaży o 5 proc. do 1,55 mln, bo był jeden dzień roboczy i więcej otwartych salonów niż rok temu. Rynek amerykański stale poprawia się od spadku do 10,4 mln w 2009 r. podczas recesji.
W ostatnich latach akcje głównych producentów nie spełniały pokładanych nadziei, bo inwestorzy liczyli się z tendencją spadkową w cyklicznym sektorze motoryzacji, mimo rekordowych obrotów i marży zysku największych na rynku General Motors i Forda.
– Obecnie kluczowym czynnikiem będzie stopień dostosowania się producentów do malejącego popytu, a nie stawianie na zachęty szkodzące zyskom — ocenia wiceprezes w JD Power, John Humphrey.
Zachęty do kupowania doszły już do rekordowego poziomu, podobnie jest ze średnią ceną transakcyjną dla osób fizycznych — dodał. Średnia zachęta sprzedaży w czerwcu doszła do nowego rekordu 3278 dolarów, ale cena transakcji też była rekordowa — 31 089 dolarów. Cena ta rośnie, bo klienci chcą coraz większych pojazdów, sportowo-użytkowych czy furgonetek, bo paliwo staniało.