Salonowe życie w Paryżu. Od A do Z

Salon paryski stał się niesłychanie profesjonalny. Nie ma już przewalających się stad skąpo ubranych modelek w butach na niebotycznych obcasach

Publikacja: 01.10.2016 07:53

Salonowe życie w Paryżu. Od A do Z

Foto: AFP

A- Audi, czyli oczywiście SUV

Q5, który zobaczyliśmy w Paryżu, to pomniejszony Q7. Czy to oznacza, że limuzyny odchodzą w przeszłość ? Niekoniecznie – odpowiada prezes Audi, Rupert Stadler. Będziemy je produkować i proponować tak długo, jak tylko będzie dla nich miejsce na rynku. Stąd na paryskim stoisku niemieckiej marki także RS3.

Od Audi Q5 Sportback nie mogli się w Paryżu „odkleić” Azjaci, Koreańczycy i Chińczycy. I to wcale nie dziennikarze, ale wyraźnie konkurencja z sąsiednich pawilonów. Kilku oglądających wymierzało dokładnie wnętrze auta, przypominając do złudzenia b. prezesa Grupy Volkswagena, Martina Winterkorna, który złościł się, gdy zobaczył, że koreański Hyundai miał lepsze rozwiązana, niż marki jego grupy.

B- Brexit, czyli wielka niepewność

Koncerny motoryzacyjne, które produkują swoje auta w Wlk Brytanii nie ukrywają, że żyją w wielkiej niepewności. Prezes Renaulta/Nissana Carlos Ghosn nie ukrywa, że wstrzymuje się z inwestycjami w Wlk Brytanii, bo nie zna warunków na jakich ten kraj odłączy się od Unii Europejskiej. – Na razie nasza fabryka w Sunderland funkcjonuje normalnie. Pracuje tam 6 tys. osób. Co ciekawe to właśnie miasto, gdzie Nissan jest największym pracodawcą w ogromnej większości głosowało za wyjściem z Unii Europejskiej. O tym, że na razie produkcja aut w Wlk Brytanii, to „business as usual” mówią także szef marki MINI Sebastian Mackensen , oraz Roland Krueger, prezes Infiniti. Japońska marka postawiła na Sunderland, jako na miejsce produkcji modeli z serii Q30, flagowych dla rynku europejskiego.

C- Citroen się rozwija

Podrasowany Cactus, który, mało brakowało zostałby Autem roku 2016 ( ale pokonała go gliwicka Astra), to gwiazdka stoiska francuskiej marki. Auto muskularne, estetyczne, z przyszłością. Umieszczone w gigantycznym pawilonie stoisko Citroena pokazuje jak ważne miejsce zajmuje ta marka na francuskim rynku. Bez przeładowania ozdobami, bez ogłuszającej muzyki. Oprócz Cactusa jeszcze model C3 WRC, auto już zupełnie nowej generacji, bardzo sportowa wersja C3. Na razie model koncepcyjny, ale jasno komunikujący,że oto Citroen wraca do FIA Rally Championship. Takich planów szef grupy PSA, Carlos Tavares nie ukrywał od dawna. Sam zresztą jeździł w rajdach.

D – Discovery, gwiazda Land Rovera

Land Rover Discovery znajdzie się na rynku wiosną 2017. Auto zostało zbudowane na tej samej platformie, co Range Rover i Range Rover Sport, co pozwoliło na zmniejszenie wagi auta.

E- Elon Musk może mieć kłopoty

Najnowszy elektryczny Volkswagen – pokazany w Paryżu I.D ma kosztować tyle samo, co Golf z silnikiem diesla. Hubert Diess, szef marki Volkswagen zapewnia, że w środku jest tak obszerny, jak Passat.

F – Fiat,czyli więcej tego samego

Nie ma przeboju w miejsce Tipo. Fiat, część Fiat Chrysler Automobiles pokazał nową Pandę z napędem na cztery koła. Kilka „ 500″ w różnych wersjach i kolorach. I to praktycznie wszystko. Szkoda na stoisku FCA liczyło się właściwie tylko Ferrari.

G- Gadżety- wielkie pożegnanie

To chyba pierwszy salon samochodowy, na którym firmy samochodowe nie rozdają już masowo bezsensownych gadżetów, którymi zwiedzający wystawę zapychali sobie bagaże. Coraz częściej też dane są w sieci, do których dostajemy linki, bądź kody do zeskanowania. Nareszcie. Zdrowiej dla środowiska, rozsądniej, doroślej. Tylko Seat jeszcze nie może się pożegnać ze zwyczajem traktowania mediów, jak dzieci. Chociaż tych „dzieci” szukających choćby torby na zakupy nadal jest spora grupa.

H- Hyundai i30-Niewielkie auto, wielkie oczekiwania

Renault Megane i Opel Astra, a przede wszystkim Ford Focus wcale nie powinny czuć się tak pewne, jak dotychczas. Nadjeżdża europejski „koreańczyk” Hyundai i30 starannie wykończony, auto które potężnie może namieszać na rynku. Przy tym koreański koncern wcale nie powiedział ostatniego słowa, bo szykuje „brata” – model „N” oraz kolejne auto z nadal popularnego segmentu , nowy i10 supermini po facelifcie. te zmiany w wyglądzie aut Hyundaia pokazują nowy kierunek. Nadal wszystkim zarządza jeden z geniuszy światowego designu motoryzacyjnego, Peter Schreyer, ale w wypadku i30 widać wyraźnie, że postanowił trochę złagodzić linię. I już nie ma żadnych wątpliwości,że Hyundai i siostrzana marka Kia także ze sobą konkurują. Mimo, że Schreyer zarządza biurem projektów obydwóch marek.

I – Infiniti inspiration QX Sport

Auto ma wejść szybko do sprzedaży, mimo że w Paryżu zobaczyliśmy dopiero koncept. Ma też pokazywać drogą, jaką chce w przyszłości pojechać japońska marka. A więc przede wszystkim muskularne SUVy, a linia Q30 jest dopiero początkiem tej drogi. Przy tym Infiniti, jako jedyny na razie na rynku będzie miał rewolucyjny silnik VC-T. Dokąd pojedzie z nim Infiniti – z pewnością tam gdzie wybiera się Inspiration QXSport. Ale marka ma się rozwijać i w drugim kierunku – modeli większych, stąd paryska premiera konceptu QX50.

J- Japońska wpadka

Czyli Takata, producent poduszek powietrznych. Miliony akcji przywoławaczych wszystkich marek świata. Paryski salon był pierwszym, na którym Taka nie przekonywała, że ma genialne produkty.

K -Kia nie tylko Rio

Nowe wydanie Kia Rio, to poważne zagrożenie dla Forda Fiesty. Auto jest dłuższe od poprzednika, trochę niższe, szersze, bardziej agresywne w wyglądzie, ma prostą czytelną tablicę z dotykowym monitorem. W Paryżu Kia pokazała jeszcze model Soul z turbodoładowaniem i Carensa MPV. Przedstawiciele Kia twierdzą, że model Rio nadał marce bardziej „dojrzałego charakteru”.

L- Logistyka, jak nie w Paryżu

Paryski salon zawsze był najtrudniejszy do poruszania się. Pawilony wystawowe są od siebie oddalone i zazwyczaj podczas dnia prasowego pokonywaliśmy dziennie ok 15 kilometrów. Ruch jest zdrowy,ale to, czego nam brakuje podczas takich wystaw, to przede wszystkim czasu. Teraz część jezdni została wydzielona, i zamontowano na niej ruchome chodniki. A między pawilonami dodatkowo krążą jeszcze elektryczne samochody, które podwożą kogo trzeba tam gdzie trzeba. I nie przeszkadza trwająca przebudowa terenów targowych, chociaż czasami konferencje odbywają się przy odgłosach stuku młotków.

Ł- Łączność jak marzenie

Po raz pierwszy podczas paryskiego salonu doskonale działała łączność. Internet się nie zapychał, był wszędzie darmowy. Dodatkowo Orange, zafundował jeszcze bezpłatne ładowarki umieszczone w schowkach do których można włożyć telefon, zamknąć na kluczyk i wrócić wtedy, kiedy komórka ma już pełną baterię.

M – Micra 5Gen jak całkiem nowa

W ostatnich latach wydawało się, że Nissan stracił serce dla tego modelu. Najnowszy Nissan Micra pokazuje jednak, że absolutnie tak nie jest. Przód auta trochę przypomina Twingo, tył ma coś z Clio, ale to zrozumiałe, bo Nissan i Renault to ta sama rodzina. A nowa Micra będzie produkowana na tej samej linii, co Clio z którym ma wspólną platformę. Z pewnością jest to poważna konkurencja dla Volkswagena Polo i Skody Fabii. Mocna strona Micry, to czterocylindrowy 1,5 litrowy silnik Renaulta. Na rynku wiosną 2017.

N- Nadzieja Renaulta

Elektryczny Trezor zaprezentowany przez Renaulta pokazuje dokąd chce pójść marka w przyszłości. Dzisiaj wiadomo, że ten model z napędem elektrycznym wejdzie do produkcji w 2018 roku, razem z nowym Clio. Tak samo zresztą, jak obecne Clio wchodziło do produkcji w 2012 roku razem z poprzednikiem Trezora – DeZirem. To auto będzie miało wszystko, czego wymaga się od nowoczesnego pojazdu – jest gotowe do jazdy autonomicznej, zapewnia utrzymanie nieustannej łączności i dobre samopoczucie kierowcy oraz pasażerów – zapewnia producent. Szef zespołu projektantów Renaulta, Laurens Van den Acker zapewnia, że właśnie zaczęła się rewolucja w Renault. Auta mają wyglądać jak modele z segmentu premium, ale nadal mają należeć do nadal największego na rynku segmentu modeli popularnych.

O- Opel Ampera

Czyli auto elektrycznej na bardzo poważnie. Prezentacja najnowszego modelu Opla – elektryczne Ampery było jednym z największych wydarzeń paryskiego salonu. Wyraźnie zeuropeizowana wersja amerykańskiego Chevroleta Bolta ma zasięg ok 400 km., jeden z najdłuższych na rynku. Amerykanie sprawdzili,że Bolt rzeczywiście jest w stanie przebyć 383 kilometrów po jednym naładowaniu i nawet w trudnych warunkach. Karl-Thomas Neumann, prezes Opla twierdzi, że właśnie nadeszła demokratyzacja w e-mobilności. Bo Bolt i Ampera będą jednym z najtańszych e-samochodów na rynku.

P- Porsche Panamera

Bez wątpienia najpiękniejsze auto pokazane na paryskim salonie. Pokazane w dwóch wersjach – białej i matowej czerni było od rana do wieczora dosłownie „oblepione” nie tylko fanów marki. Zrobienie zdjęcia samego pojazdu, bez czyjejś głowy, czy ręki graniczyło z cudem. Czterodrzwiowe auto zostało wydłużone

R- Rekord e-Nissanów

Na świecie został sprzedany 350. tysięczny Nissan Leaf, najpopularniejszy samochód z napędem elektrycznym. produkowane w brytyjskim Sunderland auto zadebiutowało w 2010 roku. Rosnącego rynku aut elektrycznych i faktu, że niemal każdy producent mówi, że albo już ma, albo jest w stanie wyprodukować takie auto Carlos Ghosn, prezes Renaulta Nissana, wkrótce także Mitsubishi nie postrzega jako zagrożenia.- Bardzo się cieszę, że wreszcie inni zrozumieli, że jest to przyszłość światowej motoryzacji. Ale nie zapomnę, jak się ze mnie wyśmiewali, kiedy ogłaszałem program produkcji Leafa w Los Angeles 6 lat temu- mówił Carlos Ghosn

S – Skoda i Seat błyszczą

Te dwie marki z Grupy Volkswagena nigdy nie były tak widoczne, jak jest to dotychczas. I dawno już minęły czasy, kiedy Jeremy Clarkson, brytyjski motoryzacyjny guru pisał o nich jako o „śmierdziuchach”. Seat Leon był dla niego bliżej nieokreślonym złomem metalowym, a Skoda Superb miała w sobie „tyle ducha, co zamrażarka”. Clarkson nie jest już tak ważny, jak kiedyś, a i Skoda i SEAT pokazały w Paryżu naprawdę piękne auta – Seat miał oddzielny pawilon dla modelu Ateca Z kolei Skoda pokazała KODIAQa, siedmiomiejscowy SUV. Wyraźnie widać, że w Grupie Volkswagena stawia się teraz na promocję Seata i właśnie Skody, bo Audi i Porsche promować nie trzeba. A Volkswagen, mimo wszystko chce na razie zmienić wizerunek z tego, który kursował w mediach całych 12 ubiegłych miesięcy, na producenta „czystych ” aut. Przy obecnej gamie modelowej z pewnością się mu to uda.

T- Toyota – awangarda na masową skalę

Model C-HR, który zadebiutował w Paryżu, to model produkcyjny, który jest dokładnie taki sam, jak modele koncepcyjne pokazywane na dwóch poprzednich europejskich salonach motoryzacyjnych. Jest to z pewnością crossover przyszłości – bo łączy cechy coraz popularniejszych SUV-ów z kompaktami .To także dowód, że prezes TMC, Akio Toyoda dał projektantom naprawdę wolną rękę i Toyota znów będzie się wyróżniała na drodze. Nowa jest płyta podłogowa, większy prześwit pod autem, a stylistyka jest bardziej kanciasta i jak zapewnia producent zgodnie z koncepcją Sensual Speed Cross wzór bierze z szlifowanego diamentu.

Toyota pokazała także Priusa Plus czwartej generacji, swojej przebojowej hybrydy i zapowiedziała początek odchodzenia od silników diesla.

U- Uber i inni nieobecni

Jeszcze niedawno Uber kategorycznie zapowiadał, że jego obecność będzie mocno widoczna podczas paryskiego salonu. Nie była. Amerykańska firma dołączyła do listy nieobecności . Bo nie było także między innymi Lamborghini, Bentleya, Mazdy, Forda oraz dyrektora generalnego Fiat Chrysler Automobiles, Sergio Marchionne.

V – Vision 6 Mercedes Maybach

Po raz kolejny niemiecka marka dowodzi, że nie zamierza produkować aut dla statecznych prezesów. Tym modelem, który po raz pierwszy został pokazany podczas paryskiego salonu zamierza poważnie zagrozić nie konkurencji z segmentu premium, ale wręcz Rolls Royce i doskonale sprzedającemu się modelowi Wraith. Ale dynamiką linii auta przywodzi na myśl Ferrari. Szef projektantów Daimlera AG, Gorden Wagener wskazuje z jednej strony na zachowanie tradycji Mercedesa z luksusowym wykończeniem wnętrza, „jak w jachcie”, czyste linie auta, jak i technologiczne zaawansowanie, zwłaszcza monitory. Zamiast wstecznych lusterek oczywiście kamery, co temu samochodowi dodaje jeszcze lekkości. producent nie wspomina o tym, że to auto może mieć wersję autonomiczną. I dobrze, bo jest stworzone, żeby je prowadzić.

W- W terenie robi się tłoczno

Piękny SUV, albo kombi, które pojadą także w terenie? Widać wyraźnie, że taka opcja modelowa cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Peugeot pokazał tutaj model 3008, który pojedzie w każdym terenie. Dlatego jest potężnym rywalem dla hitu Kia – Sportage i przeboju Nissana – Qashqaia. Napakowany najnowszymi technologiami, z i-Cockpitem już teraz jest interesującą alternatywą.W 2019 będzie wersja hybrydowa.

Terenowe kombi pokazał także Mercedes – E-Class All-Terrain, który w każdej chwili można przestawić na wersję terenową. Będzie na rynku konkurował z V90 Volvo oraz Audi A6 Allroad.

X- czyli radość z jazdy w BMW

BMW X2, który zobaczyliśmy jeszcze jako model koncepcyjny szybko znajdzie się w produkcji. Jak wskazuje nazwa auto będzie wielkością mieściło się w segmencie SUV między X1, a X2. Czysta sportowa sylwetka. W produkcji i na rynku ma się pojawić w 2018 roku.

Z- Zasięg coraz dłuższy

W Paryżu producenci prześcigali się informacjami ile jest w stanie przejechać ich auto elektryczne po jednym naładowaniu baterii do pełna. Na razie można liczyć z całą pewnością na ok 400 kilometrów. To już wskazuje, że pokonanie psychologicznej bariery, że oto zostaniemy gdzieś w polu z pustą baterią , jest coraz bliżej. Pod warunkiem oczywiście, że na stacjach benzynowych obok dystrybutorów paliwa pojawią się także ładowarki umożliwiające szybkie naładowanie baterii. Półgodzinny przystanek po przejechaniu każdych 400 km kierowcy doskonale zrobi.

Ż- Życie na wystawie

Salon paryski stał się niesłychanie profesjonalny. Nie ma już przewalających się stad skąpo ubranych modelek cierpiących w butach na niebotycznych obcasach prężących się na maskach samochodów. Zamiast nich pojawili się młodzi ludzie, najczęściej w trampkach, z iPadami w ręku, dobrze poinformowani, gotowi do powiedzenia wszystkiego o samochodzie przy którym akurat stoją. I jak zawsze można tutaj dobrze zjeść. Szampan pokazał się nawet w centrum prasowym, ale znów – jak niektóre modele- nie wzbudził specjalnego zainteresowania, bo jednak przyjeżdżamy tutaj do pracy.

Danuta Walewska z Paryża

A- Audi, czyli oczywiście SUV

Q5, który zobaczyliśmy w Paryżu, to pomniejszony Q7. Czy to oznacza, że limuzyny odchodzą w przeszłość ? Niekoniecznie – odpowiada prezes Audi, Rupert Stadler. Będziemy je produkować i proponować tak długo, jak tylko będzie dla nich miejsce na rynku. Stąd na paryskim stoisku niemieckiej marki także RS3.

Pozostało 98% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska