Zakłady w Sunderland, gdzie powstaje elektryczny model Leaf, zostały podłączone do farmy solarnej. Istniejąca instalacja złożona z 10 turbin wiatrowych została rozbudowana o 19 tys. paneli słonecznych i uzyskała już pełną zdolność produkcyjną. Wytwarzana w ten sposób energia umożliwia wyprodukowanie ponad 31 tys. samochodem rocznie przy jednoczesnym ograniczeniu emisji CO2 o 3 tys. ton.

Farma solarna została zbudowana w obrębie toru, na którym Nissan testuje produkowane w Sunderland samochody. Wykonawcą była firma European Energy Photovoltaics, a 100 proc. energii wytworzonej na farmie będzie wykorzystywane przez fabrykę aut. Nissan wprowadza odnawialne źródła energii w Sunderland od 2005 roku, kiedy to zainstalowano dwie pierwsze turbiny wiatrowe. Obecnie 6,6 megawatów z 10 turbin wiatrowych oraz 4,75 MW z farmy solarnej daje łącznie 11,35 MW mocy wytwórczej ze źródeł odnawialnych. Odpowiada to 7 proc. zapotrzebowania zakładów na energię elektryczną lub takiej ilości energii, która potrzebna jest do wyprodukowania prawie 31,4 tys. pojazdów.

Ekologiczne źródła energii wykorzystuje wiele fabryk samochodów. W czterech zakładach produkcyjnych Renault w Hiszpanii (w Valladolid, Sewilli i Palencji) zamontowano panele słoneczne, pozwalające obniżyć emisję CO2 o 160 t rocznie. Innym ekologicznym rozwiązaniem pozwalającym zredukować zapotrzebowanie na prąd okazała się technologia, którą zastosowano m.in fabryce Daimlera w Rastatt. Uruchomiona tam elektrociepłownia kogeneracyjna wytwarza jednocześnie energię elektryczną i cieplną. Zaletą takiego równoczesnego wytwarzania prądu i ciepła jest wysoka sprawność systemu zbliżona do 80 proc., podczas gdy porównywalne konwencjonalne systemy generatorów osiągają wartości o blisko połowę gorsze.

Priorytetem dla producentów staje się także oszczędność wody. Koncern Forda już wcześniej zapowiedział zmniejszenie jej zużycia przy produkcji aut o blisko miliard litrów rocznie, tj. blisko 1,1 tys. litrów na każdy produkowanych samochód. Jednym z elementów nowej strategii jest proces produkcji silnika EcoBoost w zakładach w Kolonii. W porównaniu do poprzedniej linii produkcyjnej, nowa linia ograniczyła zużycie wody o 37 proc. Natomiast o wysokiej efektywności nowych rozwiązań technologicznych świadczy zmniejszenie zużycia wody jako chłodziwa w procesie produkcji aluminiowych podzespołów silnika z 2 litrów do zaledwie 5 mililitrów.

Ale ekologia przy współczesnej produkcji aut zaczyna się dużo wcześniej, zanim pierwsze samochody zjadą z linii montażowej. Odpowiednie działania podejmowane są już na etapie budowy zakładów. Gdy w roku 1990 powstawała fabryka Daimlera w Rastatt, to jeszcze przed pierwszym wbiciem łopaty zainicjowano w otoczeniu zakładu ponad 20 ekologicznych przedsięwzięć mających skompensować zajęcie terenu. W rezultacie dziś na terenie fabryki zajmującej łączną powierzchnię około 147 hektarów znajdują się powierzchnie zielone z 2,6 tys. drzew i 100 tys. krzewów. Pomyślano nawet o rzeczach pozornie nieistotnych: zastosowano 700 specjalnych lamp, które w nocy o wiele słabiej przyciągają ćmy niż oświetlenie konwencjonalne.