W październiku japońska firma samochodowa stwierdziła, że podtrzymuje plan produkcji następnych wersji modeli X-Trail i Qashqai w Sunderland, w północno-wschodniej Anglii, po uzyskaniu od brytyjskiego rządu gwarancji na piśmie, że nie pozwoli, by Brexit zaszkodził konkurencyjności eksportowej tego zakładu.

Rząd Theresy May przyjął decyzję Nissana za dowód, że groźba nowych ceł w handlu z Unią nie wpłynie znacząco na inwestowanie na Wyspach. Wcześniej rząd brytyjski ogłosił, że pod koniec marca uruchomi 2-letnią procedurę wychodzenia z Unii.

Carlos Ghosn stwierdził jednak w Davos, że Nissan dokona ponownej oceny strategii inwestycyjnej, gdy warunki Brexitu staną się jasne. — Oczywiście, gdy pojawi się ten pakiet, trzeba będzie dokonać ponownej oceny sytuacji i stwierdzić: no dobrze, czy konkurencyjność waszego zakładu została zachowana czy nie? — powiedział dziennikarzom. On zaufał rządowi May i założył, że jej rząd zapewni tę konkurencyjność Sunderland niezależnie od ostatecznego wyniku rozmów o Brexicie.