SsangYong Motor: Chiny czy USA

Mahindra&Mahindra chce zmienić strategię SsangYong Motor: wyhamować w USA i skupić się na Chinach. Z kolei szef koreańskiej firmy przygotowuje się do wejścia do Stanów.

Publikacja: 09.03.2016 12:04

Dyrektor indyjskiego konglomeratu, właściciela koreańskiej firmy samochodowej, Pawan Goenka poinformował, że jego grupa prowadzi z chińskimi firmami rozmowy o zawarciu porozumienia o produkcji pojazdów SsangYong w Chinach, dokąd teraz są eksportowane z Korei i sprzedawane przez miejscowego dystrybutora.

Mahindra uratowała SsangYonga od bankructwa w 2011 r., kupując ponad 70 proc. udziałów, ale koreańska firma ma nadal problemy. W 2015 r. poniosła stratę netto 61,9 mld wonów (51,6 mln dolarów), choć w IV kwartale miała zysk netto.

Chińskie wyzwanie

Produkcja w Chinach pozwoliłaby obniżyć ceny tych samochodów, dałaby większą sprzedaż na istniejącym już rynku, przed udaniem się do Stanów, gdzie trzeba by tworzyć sieć dystrybucji od zera.

— Chiny są teraz łatwiejsze, bo SsangYong już tam jest. Musimy tyko zwiększyć produkcję na miejscu. Chiny to tu i teraz, USA to przyszłość. Nadal zastanawiamy się, co nam da wejście do Stanów — powiedział Goenka. Zwłaszcza, że firma nie posiada w tej chwili modelu spełniającego amerykańskie normy.

— Tam nie można wejść bez dużych inwestycji i rozwoju marki. Ze względu na różne priorytety, Stany są w dalszej kolejności, ale nie rezygnujemy z nich — dodał.

Zwiększenie sprzedaży zagranicą nabrało dla tej firmy większego znaczenia po spadku rynku w Rosji, dokąd kierowała ponad 20 proc. eksportu. W 2015 r. Koerańczycy sprzedali 144 764 pojazdy, w tym jedną trzecią w eksporcie, rok wcześniej 141 047, ale wyeksportowali połowę.

Goenka, będący też szefem rady dyrektorów SsangYonga, nie podał szczegółów rozmów z Chińczykami. Jako własność Mahindry SsangYong zainwestował prawie miliard dolarów w odnowienie gamy modeli. Liczy na nowy kompaktowy SUV Tivoli, który dobrze sprzedaje się w Korei i pomoże na rynku chińskim, gdzie takie pojazdy są przebojem. Pojazdy z importu są obłożone wysokim cłem, stąd udział SsangYonga w rynku jest nikły w porównaniu z VW czy GM. W 2015 r. sprzedano 24,6 mln pojazdów (+3 proc.), SsangYong — 2460 po 11 976 rok wcześniej

Chiny czy Stany

Mahindra podał w 2014 r., że rozważa możliwość sprzedaży koreańskich aut w Stanach. Członkowi kierownictwa SsangYong ds. strategii w USA nic nie wiadomo o „dalszej kolejności”, bo firma nie zamierza wejść do USA wcześniej jak koło 2020 r.

— My pracujemy nad tym projektem. Mamy rozmawiać o tym na posiedzeniu zarządu w marcu, przygotowujemy się do tego od połowy stycznia — powiedział.

Goenka dodał, że firma pracuje z doradcami nad oceną rynku amerykańskiego, ostateczną propozycję przedstawi radzie dyrektorów. Inna osoba znająca sprawę powiedziała, że może dochodzić do różnic zdań między SsangYong i Mahindrą co do Stanów.

— Hindusi chcą, by SsangYong nie spieszył się z tym planem, SsangYong stale nad nim pracuje — dodała.

Potwierdzeniem tych różnic jest wypowiedź prezesa SsangYong Motor, Choi Johng-sik, że jego firma przygotowuje się do wejścia na rynek USA pod nową nazwą już w 2019 r.

— To prawda, że jest wiele opinii o wejściu do Stanów — stwierdził Choi z okazji premiery w Seulu modelu Tivoli.

— Uważamy, że amerykański projekt jest rozstrzygający dla firmy, więc prowadzimy dyskusje z Mahindrą — dodał. Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja.

Firma ma 3-4 lata na przygotowanie się z premierą SUV średniej wielkości SIV-2. Pracuje też nad nową nazwą grupy, którą ogłosi w tym samym czasie co premiera, przeznaczyła na to 100 mln dolarów — podał Choi.

Poinformował też, że jego firma rozmawia o współpracy z Chińczykami, m.in. z Geely Automobile, Chery Automobile i producentem ciężarówek wojskowych z Xian. SsangYong mający tylko jedną fabrykę w Korei chce zwiększyć łączne moce produkcyjne do 500 tys. wchodząc do Chin i Rosji. W 2016 r. osiągnie pierwszy zysk operacyjny od 2007 r. — zapowiedział Choi.

Dyrektor indyjskiego konglomeratu, właściciela koreańskiej firmy samochodowej, Pawan Goenka poinformował, że jego grupa prowadzi z chińskimi firmami rozmowy o zawarciu porozumienia o produkcji pojazdów SsangYong w Chinach, dokąd teraz są eksportowane z Korei i sprzedawane przez miejscowego dystrybutora.

Mahindra uratowała SsangYonga od bankructwa w 2011 r., kupując ponad 70 proc. udziałów, ale koreańska firma ma nadal problemy. W 2015 r. poniosła stratę netto 61,9 mld wonów (51,6 mln dolarów), choć w IV kwartale miała zysk netto.

Pozostało 87% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką