Zaczyna się wiosenne ożywienie na polskim rynku motocykli. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), w marcu zarejestrowano 1837 nowych maszyn, co jest trzecim rezultatem tego miesiąca w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Jeszcze lepsze rezultaty powinien przynieść kwiecień: w ostatniej dekadzie był miesiącem z najwyższą sprzedażą i wskaże, jak będzie wyglądać obecny sezon – twierdzi PZPM.
Po I kwartale już wiadomo, że w strukturze tegorocznej sprzedaży nastąpią zmiany. Zaczyna topnieć przewaga motocykli najmniejszych, o pojemności silnika do 125 cm3, których popularność wystrzeliła w górę po wprowadzeniu w 2014 roku przepisów pozwalających na jazdę „125″ posiadaczom prawa jazdy kategorii B. W efekcie ten rodzaj motocykli zdominował sprzedaż, osiągając w niej blisko 75-proc. udział.
Gdy jednak rynek się nasycił, zainteresowanie zaczęło się przesuwać w kierunku największych motocykli, z silnikami powyżej 750 cm3. W rezultacie po pierwszych trzech miesiącach motocykle o pojemności do 125 cm3 (1468 sztuk) mają 50 proc. rynku, o 13 pkt proc. mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
Z kolei duże maszyny, powyżej 750 cm3 (sprzedano 897 sztuk), zwiększyły swój udział z 21,2 proc. rok temu do 30,5 proc. Zwiększyła się także sprzedaż motocykli z silnikami w przedziale od 500 do 750 cm: 282 rejestracje dokonane od stycznia do końca marca są rezultatem lepszym od zanotowanego w ubiegłym roku o przeszło jedną piątą.
W rankingu marek prowadzi krajowy producent Romet Motors, który w I kwartale sprzedał 360 motocykli. Jest to jednak wynik o blisko połowę słabszy niż w ubiegłym roku. Na drugim miejscu znalazło się BMW ze sprzedażą 346 maszyn i 16,1-proc. wzrostem rok do roku. Na kolejnych miejscach uplasowały się dwie marki japońskie: Honda i Yamaha, następnie Junak oraz Kawasaki i Suzuki.