Przybywa miast uzupełniających floty autobusów pojazdami elektrycznymi. Samorządy chcą w tym celu wykorzystywać dotacje z nowej perspektywy UE. – Spodziewam się, że większość pojazdów zamawianych w ramach unijnego dofinansowania będzie miała napędy alternatywne – twierdzi Aleksander Kierecki z branżowej firmy analitycznej JMK.
Autobusów elektrycznych przybędzie m.in. w Warszawie, gdzie od ub. roku jeździ już dziesięć elektrycznych solarisów. Miejskie Zakłady Autobusowe mają jesienią rozstrzygnąć kolejny przetarg na dostawę kolejnych dziesięciu pojazdów. Dostawy mają być zrealizowane w przyszłym roku, a wtedy możliwy będzie następny przetarg – znowu na dziesięć elektrobusów. W sumie Warszawa przymierza się do sfinansowania z pomocą funduszy unijnych floty 130 takich pojazdów.
Inne miasta także chcą budować elektryczne floty. W końcu ubiegłego roku umowę z Solarisem na dostawę pięciu pojazdów podpisał Kraków. W tym roku rozpisany został następny przetarg na kolejne autobusy. Do roku 2020 po mieście ma kursować 50 elektrycznych autobusów.
Z unijnym wsparciem
W lutym elektryczny autobus testował Rzeszów. Rzeszowscy samorządowcy już zadeklarowali chęć kupna dziesięciu elektrycznych autobusów, które byłyby częściowo sfinansowane z programu „Rozwój Polski wschodniej”.
Jeszcze ambitniejsze plany ma Jaworzno. Tamtejsze Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej (PKM), które od czterech lat prowadzi testy autobusów zasilanych prądem, postanowiło zakupić 16 takich pojazdów. Inwestycja ma być wsparta unijnymi pieniędzmi w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.