W USA nastąpiło wahnięcie, ale nie zagraża rocznej prognozie. Japonia ma swoje Mitsubishi-gate
USA
Popularność pojazdów sportowo-użytkowych i furgonetek (pick-up truck) utrzymała prężność amerykańskiego rynku w czerwcu, ale poprawa była wyraźnie mniejsza od oczekiwanej. Producenci sprzedali 16,66 mln pojazdów w skali rocznej — wynika z danych firmy Autodata — wobec 17,45 mln w maju i 17,47 mln rok wcześniej. Analitycy liczyli na 17,2 mln.
Zmniejszyły sprzedaż General Motors, Toyota i Volkswagen — GM o 6,1 proc. do 255 210 z powodu mniejszej popularności marek Buick i GMC. Główny ekonomista koncernu, Mustafa Mohatarem wyjaśnił jednak, że rekordowo niskie stopy procentowe, stabilne ceny paliw, wzrost płac i dobra sytuacja na rynku pracy powinny wywołać wzrost sprzedaży w II półroczu.
Toyota sprzedała 198 257 aut, o 5,6 proc. mniej, bo Amerykanie nie kupowali luksusowych limuzyn. Volkswagen nadal odczuwa skutki skandalu z emisjami i zakazu sprzedaży większych, droższych aut, jego sprzedaż zmalała zatem o 21,8 proc. do 23 809 sztuk.
Koncern Forda zanotował z kolei poprawę o 6,4 proc. do 240 109 dzięki nie słabnącej popularności jego furgonetek serii F (+29 proc. m 70 937). — Rośnie też popyt na SUV i spodziewamy się rekordowej sprzedaży — stwierdził wiceprezes Mark LaNeve. Fiat Chrysler zyskał 6,5 proc. do 197 073 sztuk dzięki sukcesowi marki Jeep (+17, 83 691); czerwiec był 75. kolejnym miesiącem wzrostu sprzedaży w Stanach. FCA zwiększył jednak o 21 proc. do 41010 dolarów średni rabat przy kupnie nowego pojazdu — wyliczył TrueCar