Sektor, który mocno rozpędza gospodarkę

Według OECD wzrost wartości dodanej o 1 dolara w przemyśle samochodowym zwiększa wyniki całej gospodarki o 3 dolary.

Publikacja: 07.02.2017 20:32

Sektor, który mocno  rozpędza gospodarkę

Foto: Bloomberg

Ubiegły rok okazał się najlepszym od 16 lat na polskim rynku motoryzacyjnym. Wzrosła zarówno sprzedaż pojazdów, jak i produkcja w fabrykach samochodów. Rekordowe wyniki odnotował eksport. Przybyło także nowych inwestycji – już zrealizowanych i planowanych, co w perspektywie będzie korzystnie wpływać na produkcyjne i finansowe wyniki całej branży.

Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w 2016 roku zarejestrowano 416,1 tys. nowych samochodów osobowych, 59,8 tys. aut dostawczych, 26,6 tys. samochodów ciężarowych, 25,8 tys. motocykli, 23,9 tys. motorowerów oraz 2,0 tys. autobusów. Produkcja pojazdów wyniosła 681,8 tys. sztuk, co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost o 3,2 proc.

Fabryki za miliardy

Inwestycje, i to bardzo duże, wystrzeliły jak fajerwerki. Zwłaszcza w końcówce roku. Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej zapowiedział rozbudowę fabryki silników wartą ponad 1 mld zł, Daimler ogłosił plany budowy fabryki silników w Jaworze za 500 mln euro, Brembo zamierza wyłożyć 100 mln euro na zwiększenie zdolności wytwórczych zakładu tarcz hamulcowych w Dąbrowie Górniczej, a nowe linie produkcyjne w swoich polskich fabrykach sfinansuje Toyota. Miniony rok przyniósł także uruchomienie nowych zakładów, z których największym była otwarta w październiku fabryka Volkswagena we Wrześni. Jesienią amerykański Henniges Automotive uruchomił w Prudniku produkcję komponentów do amortyzacji, w lipcu w Opolu fabrykę elementów układu kierowniczego otworzył Global Steering Systems, a miesiąc wcześniej w Stalowej Woli ruszyła kolejna, trzecia w Polsce fabryka niemieckiego Uniwheels produkującego felgi. Kilka innych dużych zakładów, jak np. Borgers AG, wytwórcy elementów siedzeń, jest w budowie.

To wszystko sprawia, że ubiegłoroczna wartość eksportu motoryzacji prognozowana (jeszcze nie ma oficjalnych wyników) na 23,5 mld euro może się w roku 2017 dalej zwiększyć. W konsekwencji należy oczekiwać dalszego powiększania udziału sektora motoryzacyjnego w całości polskiego eksportu, obecnie sięgającego 16 proc. Większość eksportu branży stanowią części i komponenty do produkcji samochodów, wysyłane głównie do fabryk w Europie Zachodniej, zwłaszcza do Niemiec. W produkcji części Polska należy do europejskich liderów. Ale ocenia się, że coraz większy będzie także eksport samochodów, za sprawą rosnącej liczby zamówień z głównych rynków motoryzacyjnych Europy Zachodniej.

Sukcesy polskich firm

Zdecydowana większość produkcji w sektorze motoryzacyjnym pochodzi z fabryk należących do zagranicznych inwestorów. Część z nich to zakłady, które zostały sprywatyzowane, jak dawny Stomil Olsztyn, a obecnie Michelin. Ale coraz większego znaczenia nabierają firmy kontrolowane przez polski kapitał. Przykładem może być Solaris, który w produkcji autobusów należy do europejskiej czołówki. Już w 2015 roku producent z Bolechowa pod Poznaniem wypracował rekordowe przychody w wysokości 1,7 miliarda złotych, w Polsce 13. rok z rzędu został liderem rynku niskopodłogowych autobusów miejskich, sprzedając 333 pojazdy, a liczba autobusów sprzedanych za granicę zbliżyła się do 950 sztuk. W przyszłym tygodniu firma zaprezentuje wyniki sprzedażowe za rok ubiegły.

Coraz więcej słychać także o Ursusie. Przedsiębiorstwo kojarzone do tej pory z produkcją ciągników odważnie weszło w produkcję elektrycznych autobusów, uważanych za przyszłość publicznego transportu. Ursus w listopadzie ub. roku podpisał kontrakt na dostawę dziesięciu takich pojazdów dla Warszawy, a we wrześniu konsorcjum Ursus Bus wygrało przetarg na dostawę autobusów dla Torunia. Teraz firma liczy na ekspansję na rynkach zagranicznych, gdzie chciałaby przynajmniej w części powtórzyć sukces Solarisa. Taki sukces osiągnęła już firma Wielton z Wielunia produkująca przyczepy i naczepy. Po ubiegłorocznych przejęciach francuskich i włoskich producentów przyczep ma ambicje zostania w swojej specjalności trzecią firmą w Europie.

Jak śnieżna kula

Według raportu PZPM i firmy doradczej KPMG w 2016 roku wartość produkcji sprzedanej przedsiębiorstw z przemysłu motoryzacyjnego wyniosła 138,5 mld zł. Była więc o 11,2 proc. wyższa niż w analogicznym okresie rok wcześniej, a motorem wzrostu okazała się przede wszystkim rosnąca produkcja pojazdów.

Zważywszy na realizowane oraz planowane inwestycje w sektorze, a także na rosnący popyt na samochody, w przyszłym roku można się spodziewać kolejnego wzrostu. Tymczasem według szacunków OECD wzrost wartości dodanej o 1 dolara w przemyśle samochodowym zwiększa wyniki całej gospodarki o 3 dolary. To zarazem sektor, w którym mocno widoczne jest zjawisko „kuli śnieżnej”: branżowe inwestycje przyciągają kolejne w innych sektorach, powodując wzrost zatrudnienia i przychodów w otoczeniu firm.

Problemem branży staje się właśnie zatrudnienie. Dzięki nowym inwestycjom uruchomione będą setki nowych rekrutacji, podczas gdy już teraz działający producenci mają kłopoty z naborem. Według firmy Exact System zajmującej się kontrolą jakości produkowanych komponentów niedostateczna liczba kandydatów do pracy to już kłopot co trzeciego pracodawcy w przemyśle motoryzacyjnym.

Ubiegły rok okazał się najlepszym od 16 lat na polskim rynku motoryzacyjnym. Wzrosła zarówno sprzedaż pojazdów, jak i produkcja w fabrykach samochodów. Rekordowe wyniki odnotował eksport. Przybyło także nowych inwestycji – już zrealizowanych i planowanych, co w perspektywie będzie korzystnie wpływać na produkcyjne i finansowe wyniki całej branży.

Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego w 2016 roku zarejestrowano 416,1 tys. nowych samochodów osobowych, 59,8 tys. aut dostawczych, 26,6 tys. samochodów ciężarowych, 25,8 tys. motocykli, 23,9 tys. motorowerów oraz 2,0 tys. autobusów. Produkcja pojazdów wyniosła 681,8 tys. sztuk, co w porównaniu z poprzednim rokiem oznacza wzrost o 3,2 proc.

Pozostało 87% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana