Kuszenie w Detroit Wschodu

W fabrykach aut Europy Środkowej zaczyna brakować pracowników. Rośnie więc konkurencja płacowa.

Publikacja: 13.09.2015 21:00

Kuszenie w Detroit Wschodu

Foto: Bloomberg

Zagłębie motoryzacyjne w Europie Środkowej – Czechy, Polska, Słowacja i Węgry – nazywane jest już Detroit Wschodu. W tym roku wyprodukowanych zostanie ponad 3 mln aut – tak jak w stolicy amerykańskiej motoryzacji w Detroit w stanie Michigan. Najwięcej na Słowacji. To dlatego w naszym regionie największy nacisk na płace jest na Słowacji, gdzie mimo kształcenia i zachęt do podejmowania studiów inżynierskich, coraz trudniej jest znaleźć dobrego pracownika.

Średnia płaca na taśmie w żylińskiej Kia Motors to równowartość ok. 3600 zł. Do tego dochodzą najróżniejsze dodatki, w tym m.in. dopłata do kredytu hipotecznego. Takie dofinansowanie otrzymują pracownicy zajmujący stanowiska do zastępcy dyrektora włącznie. Łącznie z dodatkami i nagrodami pracownik Kia Motors średnio zarabia ok. 6,2 tys. zł miesięcznie.

I wiadomo, że te płace będą rosły, dlatego Koreańczycy wprowadzają na taśmach produkcyjnych coraz więcej robotów, a średni wiek pracownika wyraźnie nie przekracza 40 lat. Płac nie zawyżają pracownicy koreańscy, bo na 3,8 tys. zatrudnionych jest ich tylko czterech, a większe grupy pojawiają się wówczas, gdy wprowadzany jest do produkcji nowy model.

W słowackiej motoryzacji najwięcej płaci Volkswagen. Jak wynika z danych FinStatu, średnio ponad 25 tys. euro rocznie, co daje ok. 8,8 tys. zł na miesiąc. To więcej niż jakakolwiek inna firma na Słowacji. Za VW pozostaje np. Tatra Banka (22,2 tys. euro rocznie). Podobnie zarabiają pracownicy należącej do Volkswagena czeskiej Skody, a pakiet socjalny w Hyundaiu, tak samo jak i zarobki, jest porównywalny do tych w słowackiej Kii. To w Czechach płace rosną najszybciej – ok. 10 proc. rocznie.

W Polsce średnia płaca w motoryzacji zależnie od stanowiska waha się w granicach 2,6–6,7 tys. zł miesięcznie ze wszystkimi dodatkami. Tyle że dobrze wykształcony polski inżynier jest w stanie „wyciągnąć” ponad 11 tys. zł, tyle ile jego niemiecki odpowiednik.

Średnia płaca z nadgodzinami i nagrodami w tyskim Fiacie to 5,6 tys. zł. Do tego dochodzą jeszcze najróżniejsze dodatki socjalne, np. bezpłatne korzystanie z siłowni, czy nagrody dla najlepiej uczących się dzieci przyznawane na takich samych zasadach, jakie obowiązują w zakładach Fiat Chrysler Automobiles. Nagrody otrzymują również studenci i absolwenci studiów wyższych. W ubiegłym roku na ten cel zarząd tyskiej fabryki przeznaczył 232 tys. zł.

Minimalnie więcej, bo 5,7 tys. zł miesięcznie (w tym dodatek urlopowy) płaci Volkswagen Poznań – wynika z informacji Moniki Hajbowicz, rzeczniczki zakładu.

Minimalnie tańsza jest praca na Węgrzech (średnia w motoryzacji to równowartość 4,9 tys. zł), gdzie także zaczyna już brakować wykształconej siły roboczej. – Dlatego największe szanse na pozyskanie nowych inwestycji mają w tej chwili biedniejsze kraje regionu: Rumunia czy Serbia – uważa prof. Joan Mihu, kierownik katedry inżynierii na Uniwersytecie Sibiu w Rumunii. Ale przede wszystkim Ukraina, gdzie dobrych inżynierów nie brakuje, a średnia płaca w przemyśle wg danych OECD wynosi tylko 1,8 dol. za godzinę.

Mimo to nasz region jest bogatszy od amerykańskiego Detroit. PKB na głowę mieszkańca tego miasta wg danych OECD wynosi ok. 31 tys. dol. W Warszawie i Pradze przekracza 50 tys. dol., w Bratysławie wynosi 45 tys., a w Budapeszcie 40 tys. dol.

– To dla mnie była bardzo pouczająca podróż – powiedział „Rzeczpospolitej” Jack Lasenberry z Michigan Radio, który wiosną 2015 r. objechał Detroit Wschodu. Nie mógł się nadziwić, że miasta, przy których zbudowane są fabryki, kwitną, jak dobrze zorganizowany jest transport, jak szybko rozwija się infrastruktura. – Nasze Detroit może o takich warunkach tylko pomarzyć – powiedział dziennikarz.

Zagłębie motoryzacyjne w Europie Środkowej – Czechy, Polska, Słowacja i Węgry – nazywane jest już Detroit Wschodu. W tym roku wyprodukowanych zostanie ponad 3 mln aut – tak jak w stolicy amerykańskiej motoryzacji w Detroit w stanie Michigan. Najwięcej na Słowacji. To dlatego w naszym regionie największy nacisk na płace jest na Słowacji, gdzie mimo kształcenia i zachęt do podejmowania studiów inżynierskich, coraz trudniej jest znaleźć dobrego pracownika.

Pozostało 87% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana