Stacje tankowania wodoru do aut zbuduje PGE

Pojawienie się na polskich drogach samochodów na wodór przybiera coraz bardziej realna perspektywę. Po prezentacjach samochodów zasilanych z ogniw paliwowych, przedstawione zostały plany budowy infrastruktury tankowania.

Publikacja: 23.11.2015 20:33

Stacje tankowania wodoru do aut zbuduje PGE

Foto: Bloomberg

Dwie pierwsze stacje tankowania wodoru Polsce wybuduje Polska Grupa Energetyczna. To efekt porozumienia pomiędzy PGE oraz Instytutem Transportu Samochodowego dla powołania europejskiego konsorcjum, które będzie promować i rozwijać technologię wykorzystania wodoru w transporcie samochodowym. Projekt HIT-2 Corridors ma umożliwić zbudowanie i zintegrowanie europejskiej sieci takich stacji. Powstały już plany wdrożeniowe sieci stacji wodorowych dla Belgii i Finlandii oraz regionalny plan realizacji stacji tankowania wodoru dla Rygi na Łotwie. Z kolei w Finlandii i w Szwecji zostały wybudowane stacje paliwa wodorowego.

Na początek dwa miasta

PGE zbuduje stacje napełniania wodorem w Warszawie i Poznaniu. Oba miasta znajdują się w korytarzu transportowym TEN-T, który łączy kraje bałtyckie z Europą Zachodnią. Lokalizacja stacji została tak wybrana, by autem wyposażonym w ogniwa paliwowe można było przejechać pomiędzy Warszawą a Berlinem, gdzie już istnieją takie punkty tankowania.

Według prezesa PGE Marka Woszczyka, na razie trudno jednoznacznie stwierdzić, która z alternatywnych technologii zasilania pojazdów okaże się technologią przyszłości. – PGE analizuje i jest zainteresowana zdobywaniem doświadczeń zarówno jeśli chodzi o napędzanie pojazdów energią elektryczną, jak i wodorem wykorzystywanym w ogniwach paliwowych – mówi Woszczyk. Przyznał zarazem, że ponieważ wodór można pozyskać w procesie elektrolizy w elektrowniach spółki, ta technologia napędu aut jest dla PGE szczególnie interesująca.

Według Instytutu Transportu Samochodowego (ITS), do roku 2030 powstanie w Polsce 30 stacji tankowania wodoru. Wytypowano lokalizacje w takich miastach jak Poznań, Warszawa, Białystok, Szczecin, rejon Łodzi, rejon Trójmiasta, Wrocław, rejon Katowic, Kraków. Ma to sprawić, że infrastruktura tankowania będzie dostępna na polskich odcinkach podstawowych europejskich ciągów transportowych (TEN-T). ITS szacuje, że koszty inwestycji wyniosą w granicach 12-15 milionów euro. Jednak pełne urynkowienie technologii wodorowej nastąpi dopiero w latach 2040-2050.

Przybywa samochodów

Na razie szybciej rozwija się produkcja samochodów. Przedstawiciele Toyoty przyznają, że popyt na wodorowy model marki – Mirai jest większy niż możliwości produkcyjne fabryki w Japonii. Już w pierwszym miesiącu produkcji zamówienia z rynku przekroczyły podaż czterokrotnie. Plany produkcyjne na ten rok, początkowo wynoszące 700 sztuk, zostały więc podniesione do 2 tys. aut. Toyota zakłada, że do roku 2020 wyprodukuje 30 tys. Mirai. Jak powiedział „Rzeczpospolitej” Andrzej Szałek, instruktor techniczny z Akademii Toyoty i Lexusa, część samochodów oferowana w leasingu ma po okresie użytkowania wracać do producenta: pozwoli to na dokładne zbadanie samochodów i podjęcie decyzji o ewentualnych ulepszeniach i modernizacjach.

W styczniu Toyota udostępniła innym producentom samochodów rozwiązania techniczne, jakie zastosowała przy produkcji auta napędzanego wodorem. Oznacza to, że koncerny motoryzacyjne mogą bezpłatnie korzystać z 5680 patentów, jakie japoński koncern opracował przy planowaniu, przygotowywaniu i produkcji Mirai. Koncern wychodzi z założenia, że w ten sposób przyspieszy rozwój technologii ogniw paliwowych. Koncern zakłada, że pierwszy etap wprowadzania samochodów z napędem wodorowym na rynek będzie trwał do końca 2020 roku.

I producentów

Seryjnie produkowany samochód na wodór oferuje także Hyundai. To model Hyundai ix35 Fuel Cell, bazujący na popularnym kompaktowym SUV-ie. Planuje się, że do końca obecnego roku Hyundai ix35 Fuell Cell będzie dostępny w 13 krajach Europy, po tym jak sieć dystrybucji importera poszerzy się o kolejne dwa rynki: Hiszpanię i Szwajcarię. Dalszy wzrost sprzedaży będzie zależał od rozbudowy infrastruktury tankowania. Może się ono odbywać na specjalnie przystosowanych stacjach. W skali globalnej samochód dostępny jest już w 17 krajach. Wodorowe auta koreańskiego producenta można już spotkać w Australii, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Korei.

Samochody zasilane wodorem opracowały także inne firmy. Jeszcze w 2008 roku Honda zaczęła produkcję koncepcyjnego modelu FCX Clarity, auta klasy średniej, napędzanego silnikiem elektrycznym czerpiącym energię ze spalania wodoru.

Model na wodór opracowało także BMW. W modelu Hydrogen 7 wykorzystano 12-cylindrowy benzynowy silnik z luksusowej serii 7 o pojemności 6 litrów i mocy 260 KM, który przystosowano do spalania zarówno benzyny jak i wodoru.

Dwie pierwsze stacje tankowania wodoru Polsce wybuduje Polska Grupa Energetyczna. To efekt porozumienia pomiędzy PGE oraz Instytutem Transportu Samochodowego dla powołania europejskiego konsorcjum, które będzie promować i rozwijać technologię wykorzystania wodoru w transporcie samochodowym. Projekt HIT-2 Corridors ma umożliwić zbudowanie i zintegrowanie europejskiej sieci takich stacji. Powstały już plany wdrożeniowe sieci stacji wodorowych dla Belgii i Finlandii oraz regionalny plan realizacji stacji tankowania wodoru dla Rygi na Łotwie. Z kolei w Finlandii i w Szwecji zostały wybudowane stacje paliwa wodorowego.

Pozostało 87% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana