Solaris wjeżdża do Oslo

Największy polski producent autobusów przyspiesza międzynarodową ekspansję.

Publikacja: 28.08.2016 20:35

Solaris wjeżdża do Oslo

Foto: Rzeczpospolita

Solaris Solaris Bus & Coach podpisał właśnie kontrakt z dwoma norweskimi firmami na dostawę 99 autobusów w I kwartale 2017 roku. Unibuss kupi 75 Urbino, a druga firma – Nobina – 24 sztuki urbino 12. Oczywiście Norwegowie nie kupiliby pojazdów, które nie mają nowatorskiego napędu – silniki mają być napędzane biopaliwem najnowszej generacji i będą spełniały normę Euro6. – To duże i prestiżowe zamówienie – nie ukrywał zadowolenia po podpisaniu kontraktu Eberhard Wolters, członek zarządu Solarisa.

Solaris jest w stanie wyprodukować nawet 2 tys. pojazdów rocznie. Do tego jednak potrzebowałby inwestycji oraz wprowadzenia trzeciej zmiany. Na popyt nie może narzekać.

Pojazdy firmy z Bolechowa jeżdżą łącznie w 30 krajach świata, we wszystkich klimatach. Jest to także jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów na rynkach światowych, porównywalny pewnie z wódkami Wyborową, Belvedere i Chopin i szynką Krakusa.

Elektryczny jamnik

Za trzy tygodnie, podczas targów motoryzacyjnych IAA w Hanowerze, Solaris Bus & Coach otrzyma prestiżową nagrodę „Bus of The Year 2017″ za najlepszy autobus miejski, który wyjedzie na ulice w przyszłym roku. Nagrodę, która w tym roku przypadła elektrycznemu Urbino 12 electric, przyznają dziennikarze 20 publikacji branżowych zrzeszonych w Association od Commercial Vehicle Editors. W przeszłości Solaris był już kilkakrotnie bardzo bliski tego trofeum. Teraz pokonał Ebusco, Irizar, Van Hool i Mercedesa.

Ale już wcześniej, bo 2014 roku, hanowerska konferencja polskiej firmy cieszyła się wyjątkowym powodzeniem. Solaris wystawił po raz pierwszy wtedy elektryczne Urbino, które zachwycały nowatorskim sposobem ładowania baterii – przez dach pojazdu. W dwa miesiące później Solaris podpisał umowę z hanowerskim przedsiębiorstwem komunikacji publicznej Uestra Hannversche Verkehrsbetriebe. Na stoisku porównywalnym zainteresowaniem co autobusy cieszył się żurek. I zielony jamnik – maskotka firmy, która oczywiście wygląda jak autobus przegubowy.

– Zawsze podkreślamy, że jesteśmy firmą polską – mówiła Solange Olszewska, współwłaścicielka i do ubiegłego roku prezes firmy. W tym roku na IAA Solaris pokaże autobus hybrydowy nowej generacji i Urbino 12 na gaz ziemny CNG.

Emigracja i sukces

Nic nie zapowiadało, że Solaris osiągnie aż taki sukces. I pewnie gdyby stan wojenny nie zastał założyciela firmy – absolwenta Politechniki, Krzysztofa Olszewskiego w Niemczech, byłby on bogatym dilerem samochodowym albo prowadziłby duży punkt serwisowy. Solange Olszewska byłaby z całą pewnością wziętym stomatologiem, bo skończyła Akademię Medyczną.

Ich losy jednak potoczyły się inaczej. W Niemczech Krzysztof Olszewski dostał pracę w Neoplanie. Kiedy jednak okazało się, że skoro jest to firma rodzinna, to nie ma w niej szans na zajęcie kierowniczego stanowiska, Olszewscy zdecydowali się na powrót do Polski.

W 1994 roku w Bolechowie pod Poznaniem założyli firmę Neoplan Polska i początkowo zamierzali sprzedawać autobusy niemieckiego producenta. Zapotrzebowanie było, bo Olszewski jako pierwszy wprowadził do Polski autobusy niskopodłogowe. Firma zatrudniała 36 osób, które wyjeżdżały na szkolenia do fabryki Neoplanu w Berlinie. Ale szybko biuro sprzedaży zmieniło się w fabrykę.

Rok później Olszewscy wygrali pierwszy duży kontrakt: dostawę 72 autobusów niskopodłogowych dla Poznania. A w 1996 ruszyła montownia Neoplanów w Bolechowie.

Premiera Solarisa Urbino odbyła się w 1999 roku i był to już pojazd całkowicie wyprodukowany w Polsce i zaprojektowany przez zespół Krzysztofa Olszewskiego. Swoją premierę miał na Targach Poznańskich. Wszystko wyglądało świetnie, ale Olszewscy nie mieli wystarczających pieniędzy na rozwój. Wejście na giełdę odpadało, bo powstała groźba wrogiego przejęcia. Zdecydowali się więc na sprzedaż 30 proc. udziałów Neoplanowi, które odkupili dwa lata później. Wtedy powstała firma Solaris Bus & Coach. Solaris od imienia Solange Olszewskiej. To posunięcie dało kolejny impuls do rozwoju, bo można było ruszyć z eksportem, co uniemożliwiała umowa z Neoplanem, która ograniczała sprzedaż wyłącznie do rynku polskiego. A sukcesów zapewne by nie było, gdyby Solange Olszewska nie uparła się, żeby postawić na pojazdy nawet nie tyle oszczędne, co ekologiczne. Dzięki temu firma mogła wejść z dostawami na najbardziej wymagające rynki, w tym do Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Skandynawii.

Chińscy rywale

W marcu 2014 roku Miejskie Zakłady Autobusowe w Warszawie ogłosiły przetarg na dostarczenie 10 autobusów i wybrały należący do Warrena Buffetta chiński BYD. Dla Solarisa przegrana na własnym rynku była wyjątkowo bolesna. A miasto wskazało Chińczyków, bo ich autobusy były tańsze i to o 140 tys. zł na każdym pojeździe, chociaż zużywały więcej energii. BYD-owi bardzo zależało na wejściu na rynek europejski. Solaris przetarg zaskarżył, a Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że Chińczycy zaproponowali rażąco niską cenę. Ostatecznie po Warszawie jeździmy autobusami elektrycznymi Solarisa, choć stolica wypożyczyła od Chińczyków dwa pojazdy i planuje zwiększenie ich liczby do 35.

Dla Solarisa dostawy dla Warszawy są prestiżowe. Nawet jeśli BYD znów pojawi się w przetargu i tym razem wygra, Solaris i tak pozostanie największym dostawcą autobusów na rynku krajowym, chociaż 80 proc. produkcji idzie na eksport. Największym odbiorcą są Niemcy. A autobusy wyjeżdżają już z dwóch fabryk – z Bolechowa i Środy Śląskiej.

Rynek z wielkim potencjałem

W prognozach sprzedaży do roku 2022 największym światowym rynkiem na autobusy i autokary są Chiny z 29-proc. udziałem. Ale właśnie wyłania się kolejny – kraje Bliskiego Wschodu. Azja Południowa oraz Afryka – łącznie jest to dzisiaj 22 proc. udziału. Największy popyt nie jest już na pojazdy z napędem tradycyjnym, ale na autobusy i autokary ekologiczne – hybrydowo-elektryczne oraz z silnikami na gaz. W prognozach wskazuje się, że największym graczem na rynkach mają szansę stać się producenci tureccy, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, w Afryce oraz krajach Europy Wschodniej.

Solaris produkuje nie tylko autobusy. Jest także największym producentem trolejbusów w Europie. Niedawno wszedł też na rynek tramwajów. Firma miała w ub.r. 1,7 mld zł przychodów.

Solaris Solaris Bus & Coach podpisał właśnie kontrakt z dwoma norweskimi firmami na dostawę 99 autobusów w I kwartale 2017 roku. Unibuss kupi 75 Urbino, a druga firma – Nobina – 24 sztuki urbino 12. Oczywiście Norwegowie nie kupiliby pojazdów, które nie mają nowatorskiego napędu – silniki mają być napędzane biopaliwem najnowszej generacji i będą spełniały normę Euro6. – To duże i prestiżowe zamówienie – nie ukrywał zadowolenia po podpisaniu kontraktu Eberhard Wolters, członek zarządu Solarisa.

Pozostało 92% artykułu
Archiwum
Gliwice walczą o motoryzacyjną nowość z silnikiem z Tych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
Zarobki Elona Muska zatwierdzone, ale nie jednogłośnie
Archiwum
Dyrekcja Skody proponuje podwyżkę zarobków
Archiwum
Europejski plan produkcji PSA
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Archiwum
Fabryka Opla w Tychach uratowana