Solaris Solaris Bus & Coach podpisał właśnie kontrakt z dwoma norweskimi firmami na dostawę 99 autobusów w I kwartale 2017 roku. Unibuss kupi 75 Urbino, a druga firma – Nobina – 24 sztuki urbino 12. Oczywiście Norwegowie nie kupiliby pojazdów, które nie mają nowatorskiego napędu – silniki mają być napędzane biopaliwem najnowszej generacji i będą spełniały normę Euro6. – To duże i prestiżowe zamówienie – nie ukrywał zadowolenia po podpisaniu kontraktu Eberhard Wolters, członek zarządu Solarisa.
Solaris jest w stanie wyprodukować nawet 2 tys. pojazdów rocznie. Do tego jednak potrzebowałby inwestycji oraz wprowadzenia trzeciej zmiany. Na popyt nie może narzekać.
Pojazdy firmy z Bolechowa jeżdżą łącznie w 30 krajach świata, we wszystkich klimatach. Jest to także jeden z najbardziej rozpoznawalnych produktów na rynkach światowych, porównywalny pewnie z wódkami Wyborową, Belvedere i Chopin i szynką Krakusa.
Elektryczny jamnik
Za trzy tygodnie, podczas targów motoryzacyjnych IAA w Hanowerze, Solaris Bus & Coach otrzyma prestiżową nagrodę „Bus of The Year 2017″ za najlepszy autobus miejski, który wyjedzie na ulice w przyszłym roku. Nagrodę, która w tym roku przypadła elektrycznemu Urbino 12 electric, przyznają dziennikarze 20 publikacji branżowych zrzeszonych w Association od Commercial Vehicle Editors. W przeszłości Solaris był już kilkakrotnie bardzo bliski tego trofeum. Teraz pokonał Ebusco, Irizar, Van Hool i Mercedesa.
Ale już wcześniej, bo 2014 roku, hanowerska konferencja polskiej firmy cieszyła się wyjątkowym powodzeniem. Solaris wystawił po raz pierwszy wtedy elektryczne Urbino, które zachwycały nowatorskim sposobem ładowania baterii – przez dach pojazdu. W dwa miesiące później Solaris podpisał umowę z hanowerskim przedsiębiorstwem komunikacji publicznej Uestra Hannversche Verkehrsbetriebe. Na stoisku porównywalnym zainteresowaniem co autobusy cieszył się żurek. I zielony jamnik – maskotka firmy, która oczywiście wygląda jak autobus przegubowy.