Zresztą marki azjatyckie zdominowały tegoroczny ranking. Na kolejnych pozycjach znalazły się Honda, Hyundai i Toyota.

A pierwsza marka europejska (chociaż z chińskim kapitałem), to Volvo. Potem są Hyundai i BMW, ocenione tak samo, jak produkowana w Rumunii Dacia. Co ciekawe – właściciel rumuńskiej marki, Renault – znalazł się na 11. pozycji, razem z Oplem. A „siostrzana” marka Renaulta – Nissan – o 2 „oczka ” wyżej – na 9. miejscu.

Nowością jest dalekie, poza BMW, miejsce marek niemieckich. Mercedes znalazł się dopiero na 10. miejscu, tuż za nim, na 11., Opel. Z marek należących do Grupy Volkswagena najlepiej oceniono Seata, który znalazł się również na 11 miejscu. Dopiero na 14. uplasowały się Audi i Skoda. Sam VW ulokował się tuż przed kończącym ranking Fiatem. To zapewne wynik „Dieselgate”.

Ranking „Auto Bilda” po raz pierwszy został opublikowany w 2011 roku i ocenia jakość aut na podstawie 7 kryteriów: wyników Forsa, czyli ankiety oceniającej satysfakcję konsumentów, liczby akcji serwisowych, ostatniego raportu TUV nt. jakości, gwarancji udzielanej przez producenta oraz trzech kryteriów dziennikarzy gazety – testów aut po długim czasie eksploatacji oraz analizy krytycznych listów od ponad 10 tys.  czytelników, które rokrocznie nadsyłane są do redakcji.

Mocnym punktem marki Kia jest 7-letnia gwarancja. Jednak ta marka np. nie miała też w tym roku ani jednej akcji serwisowej, a do „Auto Bilda” nie przyszedł ani jeden list od konsumenta, który skarżyłby się na jakość tego auta. Kia pomyślnie przeszła też testy po przebiegu 100 tys. km. W tych kategoriach otrzymała najwyższe noty.